Obudziłam się wcześnie jak na mnie . Wstała z łóżka podeszłam do walizki i zaczęłam wyjmować jakieś ciuchy . Ta dziś się rozpakuje . Wybrałam czarną spódniczkę , miętową koszule bez rękawów i do tego czarne szpilki na małym obcasie . Weszłam do łazienki gdzie wykonałam poranną toaletę i się ubrałam . Rozpuściłam włosy i zrobiłam letki makijaż składający się z podkładu , pudru , tuszu do rzęs i ochronnej pomadki o ust . Weszłam do pokoju gdzie leżała moja torba do szkoły . Spakowałam do niej piórnik , i inne pierdółki . Po czym otworzyłam drzwi i poszłam do jadalni . W jadalni był pan Agrest .
-O Marinette już wstałaś ? -spytał a ja w tym czasie usiadłam do stołu biorąc z niego trochę jajecznicy .
-Tak , trochę się stresuje pierwszym dniem szkoły - powiedziałam nabijając trochę jajecznicy na widelec.
- Nie martw się Adrien na pewno ci wszystko wyjaśni i w razie czego pomoże - tak i na pewno będzie z tego faktu bardzo zadowolony .
- Tak - powiedziałam chodź i tak w to nie wierzyłam . Szybko zjadłam i wstałam od stołu - ja już będę szła do widzenia .- Wstałam od stołu i zaczęłam iść do szkoły . I wtedy coś mi się przypomniało - gdzie jest ta szkoła?
- Dziś zawiezie cię do niej szofer powinien czekać już na zewnątrz , miłego dnia - powiedział pan Agrest a ja wyszłam . Jak powiedział pan Agrest szofer czekał już przed budynkiem . Otworzył mi drzwi przez które weszłam do auta .
*Pod szkołą*
Poprosiłam szofera by zostawił mnie trochę przed szkołą . Przeszłam przez bramę , pierwsze co się mi wrzuciło w oczy to dość spory biały budynek prawie cały ze szkła . Przed budynkiem chodziło dość dużo osób . Szłam do wejścia wszyscy się na mnie patrzyli . Ale jak odwróciłam głowę to zobaczyłam Adriena patrzącego się na mnie otoczonego dużą ilością osób która się na mnie tak samo patrzyła . Postanowiłam to zignorować i wejść do szkoły . Błądziłam jeszcze chwile po niej gdy podeszła do mnie jakaś dziewczyna była niższa od de mnie o blond włosach i dużych fioletowych oczach . Ubrana była w pudrowo-różową sukienkę i tego samego koloru baleriny .
-Hej , ty jesteś tą nową która ma chodzić do mojej klasy ? -spytała
- Nie wiem czy do twojej ale nowa w szkole . Ale mogłabyś mi pokazać gdzie jest sekretariat ? - spytałam . Dziewczyna za to złapała mnie za rękę i zaczęła kierować w nieznaną mi stronę . Po chwili znaleźliśmy się od drzwiami z napisem sekretariat .
-Poczekam na siebie tu , a ty załatw co masz załatwić - powiedziała siadając ta krzesełku obok drzwi . Wzięłam głęboki oddech i zapukałam w drzwi . Po usłyszeniu cichego proszę weszłam do sirotka . Za biurkiem siedział pan w podeszłym wieku .
-Dzień dobry miałam się tu zgłosić po kluczyk , plan i książki - powiedziałam .
-Ach tak jestem dyrektorem tej szkoły . Marinette Agrest , zgadza się ?- spytał zaglądając do jakiegoś papieru ,
-Tak
- Tu masz plan i kluczyk od szafki , w szafce czekają na ciebie książki . Witam w naszej szkole - wyciągnął w moją stronę papier i kluczyk , który po paru sekundach odebrałam .
-Dziękuje do widzenia - i wyszłam . Gdy tylko blondynka mnie zobaczyła zabrała mi kartkę
-Jej jesteś ze mną w klasie - krzyknęła
-A tak w ogóle my się nie znamy nie znamy . Marinette jestem - powiedziałam wyciągając w jej stronę rękę .
-Rose- i też ją uścisnęła .- Chodź bo chemiczka się wcieknie a jeszcze chce ci przedstawić moich przyjaciół . - powiedziała i zaczęła iść a ja za nią .
CZYTASZ
To będzie nasz sekret
FanfictionMarinette znajduje się w domu dziecka . Po pewnym konkursie , zostaje córką projektanta mody Gabriela Agrest'a . Co na to Adrien ? Czy przekona się do niechcianej siostry ? Czy też ona pozna jego sekret ? A on jej ?