Rozdział 23 - Przyszłość

1K 95 1
                                    

Camila POV

Od kilku minut, Lauren i ja już nie śpimy, chcąc w pełni nacieszyć się obecnością mojej dziewczyny, postanawiam nie myśleć o śniadaniu i po prostu spędzić, jak najwiecej czasu z nią.

- Kocham cię, bardzo mocno. - Lauren przyznaje, całując mnie w czubek nosa, co sprawia, że się rumienie.

- Ja ciebie też. - mówię i całuje delikatnie.

- Jeśli w przyszłości będziemy miały dzieci, jak chcesz je nazwać? - pyta, bawiąc się moimi palcami.

- Hmm... jeśli będzie dziewczynka to Megan. - mówię, zawsze chciałam tak nazwać moją córkę.

- A jeśli chłopczyk?

- Lucas, a ty jakbyś chciała? - dopytuje.

- Nigdy, tak naprawdę, nad tym nie myślałam, ale podobają mi się te imiona. - dziewczyna przyznaje lekko się rumieniąc.

- Aw, jesteś słodka. - głaszcze ją w policzek, patrząc w zieleń jej oczu. - Chcesz kiedyś wziąć ślub? - pytam.

- Nie wiem, nigdy nie byłam dziewczyną, która marzy o pięknym weselu w bieli, a ty?

- Ja tak, chcę wziąć piękny ślub w bieli z tobą. - mówię, po czym, siadam na jej uda.

- Więc, to ja jestem tą, która musi się zapytać? - pyta, kładąc swoje dłonie na moich biodrach.

- Tak, ty jesteś, jak chłopak w tym związku. - chichoczę.

- To znaczy, że to ty rodzisz?

- Tak, ale jeśli chcesz też, to możesz urodzić, masz wybór, dalej jesteś dziewczyną. - mówię, a Lauren wybucha śmiechem.

- Więc mam mózg faceta?

- Em... Kiedy pierwszy raz ze mną gadałaś, chciałaś tylko mnie przelecieć i zazwyczaj faceci tacy są, oczywiście nie wszyscy.

- Tsaa, całe nasze życie będziemy budować naszą rodzine, prawda?

- Tak, całe życie. - uśmiecham się i muskam jej usta.

- Czekaj, zapomniałabym. - dziewczyna zsuwa mnie ze swoich ud, podchodzi do torby i wyciąga coś. - Trzymaj, zrobiłam to dla ciebie. - nieśmiało podaj mi kartkę. Jest taka urocza.

Analizuje każdy detal rysunku, który mi dała, jest prześliczny, nie wiedziałam, że Lauren ma taki talent.

- Jest cudowny, Lo - spoglądam na dziewczynę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jest cudowny, Lo - spoglądam na dziewczynę. - naprawdę, nie wiedziałam, że tak ślicznie rysujesz...

- To nie jest takie świetne, ale dziękuje. - dziewczyna próbuje zasłonić się włosami.

- Oczywiście, że jest świetny dla mnie. - przyciągam ją do siebie i przytulam mocno. - Kocham Cię.

__________________________________

Witajcie! Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał.

Miłego weekendu.

SMS- Camren [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz