-chyba jestem za stary dla niej dlatego nie chce mnie- zaczął ocierać niewidoczną łzę spływającą po jego policzku po czym jakby przypomniał że nadal w ręku trzyma słodycze. Rozjaśnił się i ruszył się do przedziału. Aha.
-teraz ja kręcę-skręcił butelke. I...Oh shit. Wypadło na mnie. Ja to mam szczęście.
-moja kochaniutka, nie będzie tak łatwo. Pytanie czy wyzwanie... Nie od razu daje pytanie, bo no jasne jesteś dziewczyną i nie jesteś na tyle odważna żeby wybierać wyzwanie, i to ode mnie... więc...
-wyzwanie-powiedziałam, jeszcze pokaże go że dziewczyny są lepsi.
-ok- jak ja na to nie wpadłam. Tępa ja. Od jego "huncwockiego" uśmiechu można spokojnie się domyśleć, że ten wielki debil wymyślił to od początku- do końca podróży siedzisz na kolanach lunia- Omg. Więc tak się bawimy.
-Ok, nie ma sprawy- spokojnie usiadłam na kolanach Lubina A on mnie tulił w pasie z swoimi rękami, żebym nie spadła.
🐾🐺Remus P.O.V🐾🐺
Arianna spokojnie usiadła na moich kolanach. Ja przytuliłem ją w pasie żeby nie wyślizgneła się z moich kolan. I tak będzie siedziała na nich do końca podróży.-Aww. jak słodko wy razem wyglądacie.
-James zamknij się, bo Lili nie będzie chciała poobitego Jamesa. Pff. I tak nie chce-mina Jamesa. Nie zapomnę tego do końca mych dni. Przed chwilą dotarło do mnie że Arianna pachnie z mleczną czekoladą. Zaciągnąłem tym zapachem niczym ćpun jakiegoś rodzaju narkotyku.
-Ja już nie gram-powiedziała zmęczona Ariana.
-Nie ma mowy. Do końca podróży musisz tam siedzieć. Chyba że jesteś tchórzem.
-Nie jestem tchórzem, nie będę grała, ale będę tu siedziała do końca podróży, Syriuszu. Nie chcę mieć rozklejonej przeszywanej siostry, co nie?- najwidoczniej rola się zmieniły.
-Okay, lunio Ty chyba też nie graj, zrozumiem.- czemu musiał to powiedzieć. Ona się domyśli.
-dobra- nagle poczułem jak Ari przytula się do mnie i kładzie swoją głowę na moim torsie. Zobaczyłem jak zamyka powieki i zasypia. Przytuliłem ją mocniej.
-Awwwwww- powiedzieli w tym samym czasie Syriusz i James. Idioci. przecież ją obudzą.
-ciszej bo ją obudzicie.
-jak ty się troszczysz się o nią. To słodkie.
-zamknij się James.
-Ty taki groźny się zrobiłeś. Dobra gramy dalej- ogłosił Syriusz.
««time skip»»
❤🐾Ariana P.O.V❤🐾
Leżałam, A raczej siedziałam na moim miękkim i kochanym tedy. Mój kochany miś. Zawsze jest w moim pokoju. Dostałam go od Manu. Ale zaraz. Coś tu nie gra. Tedy jest w moim pokoju, pokój w domu. Ja jestem na drodze do szkoły, w pociągu. Natychmiast otworzyłam oczy żeby zobaczyć różowego "teddy". Zobaczyłam Remusa przytulającego się mnie. A JA PRZYTULAJĄCĄ DO NIEGO.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejcia. Tu znowu ja. Ostatnio nie dodaje dużo rozdziałów. No zrozumcie też mnie. Koniec roku i tak jakoś.🌟🌟💬💬zostawcie coś po sobie. Papaszki.
CZYTASZ
Diosa De La Belleza[korekta]
Fanfiction-jestem wilkołakiem- zdziwiłam się i przytuliłam go. On też się zdziwił moją reakcją. -Dlaczego mnie przytuliłaś?- zapytał -a co ty myślałeś że od ciebie ucieknę? nie mam nic do wilkołaków. A po za tym, jeszcze będziesz miał mi dosyć-powiedziałam i...