#17

2.2K 106 28
                                    

Polecam piosenkę na górze. Miłego czytania!!!!!

Obudziłam się przez wrzaski. Otworzyłam oczy żeby po chwili zobaczyć przemieniającego się Remusa. Biedny musi przez to tyle cierpieć. Smutno mi się zrobiło. Postanowiłam, że w życiu nie pozwolę żeby tyle cierpiał...

Remus mnie zauważył. Siedziałam przed nim. Podszedł bliżej. Ja się bałam do nie wytrzymania. Sara była taka. Tylko ona była trochę w mniejszych rozmiarach.

Na chwilę stanął, by odwrócić się. Wyszedł na dwór. My wyszliśmy za nim. Zobaczyliśmy jak biegnie do zakazanego lasu. Biegliśmy za nim. Cały noc Luniek biegał.

Zauważyliśmy że robi się świt. Szybko schowaliśmy się w wrzeszczącej chacie. My czekaliśmy na zewnątrz aż się przemieni i ubierze się. No co? Nie chcę widzieć nagiego chłopca i to w dodatku najlepszego przyjaciela.

Siedzenie i czekanie pod wrzeszczącą chatą, zajęło nam pół godziny.

-możecie wejść!-krzyknął Remus.

My weszliśmy do środka. Zobaczyliśmy Remusa ubranego.
Uff. Wielkie szczęście. Ja wziałam swój plecak i skierowałam się do jakiegoś pokoju żeby się przebrać. Przemieniłam się szybko i w szybkim tempie założyłam na siebie ciuchy. Wyszłam z pokoju żeby skierować się do huncwotów. Na szczęście wszyscy byli przebrani.

-Hej-powiedziałam i do każdego się uśmiechnęłam się. Dostałam trzy uśmiechy.

-ale długa noc-jęknął Syriusz.

-zgadzam się bracie- zgodził się jego brat(czytaj James). Wyjęłam dla każdego tabliczkę czekolady, którą kupiłam w świecie zwykłych ludzi.

-wiesz, że kocham Cię za te czekoladę?- odezwał się Syriusz.

-Nie podlizuj się, łapo- powiedział Remus.- dziękuję Ari za czekoladę i za to, że byliście ze mną podczas pełni.- uśmiechnęłam się do niego.

- dobra, Syriusz i James, idziecie do Hogwardu...- przerwał mnie Syriusz.

- A Ty i Remus zostajecie?- poruszył dwukrotnie brwi.

- Idioto, Poppy wie, że ja tu jestem. A wy tu nie na legalu. Więc idź albo będziesz miał problemy z dropsem, McGonagall i Pomfrey. -powiedziałam. Zobaczyłam, że nie ma nic do powiedzenia. Ha. Kobiety rządzą!

Syriusz i James wyszli A ja zostałam z Remusem. Po chwili weszła Poppy i miło uśmiechnęła się do nas. Zobaczyłam że Remus ma zadrapanie na nodze. Pomfrey zaczęła opatrywać ranę za pomocą jakiegoś eliksiru. Po skończeniu wyszliśmy i skierowaliśmy się do szkoły.

$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
Moi drodzy
Na reszcie rozdział. Pamiętajcie że kocham was. Błędy kiedyś poprawię. Nie jestem zadowolona z rozdziału.

                                     ~Z~



























Diosa De La Belleza[korekta]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz