~40~

121 20 0
                                    

Po wieczorze pełnym emocji obudziłam się koło 11, nikogo nie było w domu, więc postanowiłam, że pójdę pobiegać.
Umyłam się, włosy związałam w koka i wypuściłam dwa pojedyncze pasma które delikatnie podkręciłam.
Ubrałam legginsy z Adidasa, zwykłą czarną bluzę, a do tego moje ulubione buty sportowe.

Zakluczyłam dom i pobiegłam w stronę parku, zazwyczaj wstaję dosyć wcześnie, ale mimo tej godziny biegania sobie nie odpuszczę.
Włączyłam swoją ulubioną playlistę, założyłam słuchawki i biegłam dróżką przed siebie.

Dziwi mnie ta cała wczorajsza sytuacja, nie dociera do mnie to, że będę musiała poślubić Kristiana. To może jakiś głupi żart? Na pewno jest jakieś inne wyjście z tej sytuacji, pozwalałam na wiele rzeczy, ale tego jest za dużo.
Z moich rozmyśleń oderwał mnie telefon który zaczął wibrować, mama.

- Hej mamo.

- Kochanie wróć za godzinkę do domu mam dla ciebie pewną wiadomość i mam nadzieję, że się ucieszysz!

- Okej zaraz będę.- rozłączyłam się.

Teraz liczę na to, że faktycznie będzie to dobra wiadomość może moja mama się rozmyśliła? Może wcale nie będą łączyć firm i wszystko będzie w porządku.

Po czterdziestu minutach wróciłam do domu, ściągnęłam buty i skierowałam się w stronę salonu.

- O jesteś już- uśmiechnęła się do mnie mama Kristiana, ale co ona tutaj robi?

- Jak widać- usiadłam na kanapie.

- Poczekajmy jeszcze na Kristiana i możemy zacząć- powiedziała podekscytowana mama.

Po chwili do pokoju wbiegł Kristian, jego włosy były w idealnym nieładzie.

- Już jestem, są dosyć duże korki, a wracałem z miasta.- dlaczego jesteś taki idealny?

- Siadaj synku, mamy dla was niespodziankę- właśnie teraz moja mama odwróciła laptopa w naszą stronę.

- Razem z Zaurą wyjeżdżamy na dwu tygodniowy urlop na Malediwy, więc razem doszłyśmy do wniosku, że na ten czas zamieszkacie razem- gwałtownie wstałam.

- Was już całkiem popieprzyło?

- Sadie, siadaj- syknęła moja mama.

- Nie mamo tego jest już za dużo, mam dosyć.- wyszłam z pokoju i skierowałam się na taras.

Nie mam zamiaru nigdzie z nim zostawać, dlaczego nigdy nic nie idzie po mojej myśli?

- Sadie..- usłyszałam głos Kristiana.

- Zostaw mnie.

- Proszę cię, musisz się zgodzić.

- Myślisz, że mnie poprosisz i będzie wszystko okej? Kristian mamy ze sobą mieszkać, a przypominam, że to właśnie przez ciebie cierpiałam prawie miesiąc.

- Sadie, obiecuję, że cię nawet nie tknę, nie zauważysz mojej obecności.- objął mnie- nasze mamy potrzebują odpocząć, dajmy im chwile spokoju.

- Nie moglibyśmy mieszkać osobno?

- Nie, przy okazji bardziej się poznamy, może nawet zbliżymy- zaśmiał się.

- No dobrze, ale ostatni raz zgadzam się na coś takiego- mocno mnie przytulił.

- Dziękuję maleńka.

Na co ja się godzę?


••
krótki, ale planuje dodać dzisiaj jeszcze jeden rozdział
next może na 15 gwiazdek? aktywność musi wrócić, wierzę w was!!💜

engaged message|kristian kostovOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz