Położyłam się na boku i spojrzałam na telefon który wskazywał godzinę 1:38. Nie dam rady zasnąć.
Wzięłam koc i zeszłam na dół do salonu siadając na dużym, wygodnym fotelu włączając telewizor.
- Hej, nie śpisz?- zobaczyłam zaspanego Kristiana który był w samych bokserkach.
Mój boże..
- Nie mogłam zasnąć, więc postanowiłam się czymś zająć.- posłałam mu szczery uśmiech.
- Musisz się wyspać malutka, jak chcesz mogę się położyć z tobą.-usiadł koło mnie.
- Tak, chodźmy.- wstałam, a Kristian cicho się zaśmiał.
Położyliśmy się na jego łóżku, ale nadal nie było mi wygodnie, więc odwróciłam się plecami do chłopaka.
- Kristian?
- Tak?
- Przytulisz mnie?- zapytałam mocno ściskając dłonie w pięść.
Zawsze tak robie jak się denerwuje.
- Oczywiście malutka.- powiedział po czym objął mnie ręką i mocno przycisnął do swojej klatki piersiowej.
Nie wiedząc czemu złączyłam nasze palce, Kristianowi najwyraźniej się to spodobało bo ścisnął moją rękę.
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.'
Obudziłam się, ale Kristiana nie było już obok. Powolnym krokiem wstałam z łóżka i wzięłam telefon, była już 14.Z walizki wyciągnęłam krótkie dresowe spodenki i obcisły top, weszłam do kabiny prysznicowej dokładnie myjąc swoje ciało, wysuszyłam się puchatym ręcznikiem i zeszłam na dół do kuchni.
Stanęłam przed lodówką z zamiarem wybrania czegoś do jedzenia, pasuje w końcu coś zjeść.
- Widzę, że ktoś się w końcu obudził.- poczułam zimne dłonie na mojej talii.
- I jest bardzo głodny.- zaśmiałam się.
- Może naleśniki? Potem zamówimy pizzę i oglądniemy jakiś film.- uśmiechnął się- Co ty na to?
- Mi pasuje.- powiedziałam wyciągając z lodówki odpowiednie produkty.
Po zjedzonym śniadaniu położyłam się na kanapie, Kristian usiadł na przeciwko mnie.
- Może masz ochotę popływać?
- Nie chcę mi się jechać na basen, a przewidziałam to, więc mam strój kąpielowy w walizce.- zaśmiałam się
- Chodź za mną, pokażę ci coś.
Posłusznie wstałam i razem zeszliśmy jakimiś tajemniczymi schodami w dół.
Kristian zaświecił światła które po kolei oświeciły całe pomieszczenie. Moim oczom ukazał się ogromny basen, a obok niego jacuzzi.- To jakiś żart?- zapytałam patrząc na szklany sufit.
- Nie malutka.- zaśmiał się delikatnie mnie obejmując.
- Nie mogę uwierzyć, że to wszystko jest twoje.- powiedziałam rozglądając się.
- Za niedługo będzie też twoje.- puścił mi oczko, a ja uderzyłam go w ramię.
- Idę się przebrać, spotykamy się tutaj za dwadzieścia minut.- wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się w stronę pokoju Kristiana.
Z walizki wyciągnęłam czarny wiązany strój kąpielowy i weszłam do łazienki.
- To zdecydowanie mój ulubiony strój.- powiedziałam sama do siebie.
Mówię tak, bo idealnie wszystko podkreślał. Od zawsze dbałam o swoje ciało, więc nie miałam nigdy żadnych problemów z figurą.
Na plecy zarzuciłam biały puchaty ręcznik i po pięciu minutach poszłam w umówione miejsce.
- Powiem ci, że jesteś punktualna.- zaśmiał się- Idealne dwadzieścia minut.
- Wiem o tym.- puściłam mu oczko i weszłam do wody, chłopak powtórzył mój czyn.
- Możesz częściej ubierać ten strój.- przygryzł wargę co wywołało u mnie palpitację serca.
Spokojnie Sadie..
- Jasne, przyzwyczajaj się powoli.- położyłam moje ręce na jego szyi, otulając nogami.
- Właściwie to cieszę się, że cię mam.- powiedział głaszcząc mnie po policzku.
- Wiem, tatusiu.- puściłam się go i szybko popłynęłam na drugą stronę basenu.
- Nie prowokuj mnie malutka.- podpłynął do mnie i zaśmiał się.
- Warto próbować nowych rzeczy, prawda?-pogłaskałam go po głowie.
••
15 gwiazdek - następny rozdział
buziol❤️
CZYTASZ
engaged message|kristian kostov
Fanficjedno spotkanie może zmienić pogląd na drugiego człowieka?