Only Neighbors? | Seo Changbin § Lee Felix

#17

Zdobyć go tym razem? Tym razem? Nie mówicie mi, że to jest...

Ten chuj, który złamał serce Minho.

- Po tak długim czasie nadal się go trzymasz... Woojin.

- Oh! Więc pamiętasz mnie.

Więc to jest ten chuj... To dlatego znał moje imię. Ale... On wygląda inaczej. Jego twarz bardzo się zmieniła.

- Teraz jesteśmy przyjaciółmi, więc oddaj mi Changbina! Jestem dla niego 10 razy lepszy niż ty. Spójrz jaki przystojny się stałem!

Ugh... Jak on może?

- Źle dla Ciebie, bo on jest moim CHŁOPAKIEM. I nie oddam go nikomu. A już na pewno nie takiemu chujowi jak ty.

Woojin zaczął się śmiać. Co jest do diabła?

- Oj przestań. Ja myślę o Twoich uczuciach. Jestem pewien, że Changbin Cię tylko wykorzystuje. Jesteś dla niego za brzydki.

Lepiej pójdę zanim go zabiję.

- Przestań tracić swój czas Woojin i kup sobie życie. On MNIE kocha i nie zmieni się to dla takiego chuja jak ty.

Woojin wydał z siebie przerażający uśmieszek. Mam złe przeczucia.

- Zobaczymy Felix. Wiesz co się stanie, więc bądź na to przygotowany. Tylko później nie płacz.

Zaczął powoli odchodzić.

- Do zobaczenia później zabaweczko.

Ugh... Nie dobrze... Nie wiem co on zamierza zrobić. Ale mam przeczucie, że ten chłopak przyniesie wiele problemów.

- Kurwa... I co ja mam teraz zrobić? Możesz już wyjść stamtąd... Hyunjin. Nie wiem dlaczego ale to było masakryczne.

- Już myślałem, że masz zamiar go uderzyć.

- Chciałem, ale nie chciałem być zbyt drastyczny... Jeszcze.

- Musisz być przerażony Felix. Wiesz, ja bym chyba był gdyby ktoś chciał zabrać ode mnie mojego Chana.

- Jeśli by wiedzieli jaki jesteś straszny to by nawet nie próbowali.

- I co teraz zrobisz? To niebezpieczny chuj. Słyszałem trochę o nim.

- Nie wiem, ale nie powiem tego Changbinowi.

- Dlaczego? Uważam, że powinieneś mu powiedzieć.

- Nah. Sam rozprawię się z tym dupkiem.

***** Po przerwie *****

- Więc... Tutaj jest Twoja część Hyunjin! To jest dla Ciebie Seungmin~~~ I tutaj Felix~

- Dziękuję.

Jongin zauważył, że nie jestem w humorze, ale nie chciał pytać, więc zaczął szeptać do Hyunjina.

- Hej. Co się stało?

- Jest zły. Nie pytaj dlaczego.

- Zły? Wygląda na smutnego.

- Nah. On jest tylko zły. Myślę, że on może być bardziej przerażający niż ja, więc bądź ostrożny.

- Okej...

- Nie mów nic o tym co się stało kiedy go nie było.

- Okej...

***

- Felix~~

- Tak?

- Seungmin...

- No co? Próbuję go pocieszyć...