#21

426 36 0
                                    


Woojin chwycił zdjęcie i położył na przeciwko siebie.

- Racja...

Osobą ze zdjęcia jest...

- Chan

Chan.



***



Ah tak, jego chłopak! Naprawdę chcę go poznać~~  Jak mogłem o tym... Ugh... Dlaczego my gramy w jego grę? To nie tak, że teraz każdy z nas może wpaść w jego pułapkę.

Naprawdę? Dlaczego nie zauważyłem wcześniej? Wierzymy sobie... Ufamy sobie... Dlaczego się tak martwimy? My tak łatwo nie zerwiemy. My...

- Felix!!!

Odwróciłem się bardzo szybko. Teraz obok mnie stał Changbin.

- Felix, ja-

Po spojrzeniu na jego twarz... Zauważyłem to samo co on...

- Wiem.

Ale... To wcale nie znaczy, że on mógłby odejść tylko dlatego, że jesteśmy bezpieczniejsi. Musimy go nauczyć, z kim zadarł...

- Oh... Więc... Na dodatek... Myślę, że Woojin zmienił swój plan.

- Co?

- Nie ma go tutaj...

- Poddał się?

- Kto wie?


***


Dzień minął bardzo szybko. Musimy się przygotować na jutro. On musi się odpieprzyć. Mam nadzieję, że Woojin nie będzie już nikomu przeszkadzał.

- Wszystko w porządku?

- Tak... Czuję się spokojniejszy. Zero obaw!!!

- Wspaniałe!

- Ale... Hyunjin. Wszystko w porządku?

- Czemu pytasz?

- Kłóciliście się, prawda?

- Ha... Tak... Skończyliśmy mówiąc sobie nawzajem złe rzeczy.

- Aż tak źle?

- "Nie masz żadnych powodów żeby tak do mnie mówić", "Jesteśmy niczym".

-...

- Ma rację. Było jeszcze więcej takich rzeczy, ale nie chcę o nich mówić.

- W porządku. Hej! Chcesz porobić rzeczy, które najbardziej lubisz?

- Boże, taaaaak!

Zaczęliśmy iść do wyjścia klasy.

- Dziękuję...

- Zawsze byłeś tutaj dla mnie, prawda?

- Prawda!

Rozmawialiśmy w spokoju. Mówiłem Hyunjinowi, że Woojin dzisiaj nam nie-

- Czy powiedziałem to za szybko?

Oto i on. Ha...

- Czego chcesz?

- Nie twój interes. Ty jesteś Hyunjin, prawda?

- Tak.

Hyunjin nie poradzi sobie z nim? Pffff.

- Czy mogę Cię o coś zapytać?

- Co??

- Czy umawisz się z Chanem?

-???

- Nie.

- Ohh! Więc, on jest singlem! Wspaniale!

- Ha?

- Przepraszam. Chciałeś się-

Wow. Twarz Hyunjina... Straszne... Jeśli Hyunjin patrzyłby na mnie takim wzrokiem to pewnie już bym się zamknął. Widziałem, że Woojin się przestraszył.

- P-p-prawda! Nie ma takiej opcji żebyś go zdobył, więc to okej, prawda? To oczywiste, że go lubisz, ale to tylko strata czasu-

Czy on prosi się o- Waaaaa! Hyunjin popchnął go na ścianę. Już nie żyje. Hyunjin w tej chwili zabija go wzrokiem.

- Huh... Spróbuj ze mną chuju.

Woojin był przerażony. Może powinienem powstrzymać Hyunjina? Nie lubię go, ale Hyunjin może mieć problemy. Kiedy zamierzałem coś powiedzieć, Hyunjin puścił go.

- Chodźmy.

Poszedłem za nim.


***


- Wszystko w porząd-

- Czy to było za dużo? Chciałem aby poznał swoje miejsce.

- Spisałeś się niesamowicie! Martwiłem się, że możesz go pobić.

- Hahahahaha. Wiesz, że mógłbym.

- Ha. Wiem o tym.

- Nie ważne. Jeśli podejdzie do Chana to go zabiję.

- Wiem. On jest zdolny do tego.

- Wiem. Hej. Mogę jutro iść z wami? Chcę znów go przestraszyć.

- Naprawdę jesteś niesamowity. Pewnie, że możesz iść.

- Dziękuję! TERAZ!!!

- C-co?

- IDZIEMY PIĆ!!!

- Ahhh. Racja...


***

CHANGBIN POV


- CZY TY WIESZ, KTÓRA JEST GODZINA?!! MARTWIŁEM SIĘ! GDZIE-

- ZamKNij sije!!!

- HA?

- Przepraszam. Nie mogłem go powstrzymać.

- Czy on jest pijany?

- Naaaaaaaaaaa ze mną jest wszySTKo w porZądKu~~~

-... Połóżmy go na kanapie...

- Gotowe... Oh! Zasnął!

- Co? Ugh...

- On... On powiedział, że był szczęśliwy... Ale wtedy zdał sobie z czegoś sprawę i zaczął się martwić. On naprawdę Ci wierzy.

-... Wiem. Chan powiedział mi, że się pokłóciliście.

- Co-

- Powiem tylko dwie rzeczy... Jemu naprawdę jest przykro... I... On naprawdę Cię kocha.

- Wiem... To jest bardzo trudne.

- Tak. On naprawdę się zmienił dla Ciebie. On nigdzie nie wychodzi już od tygodnia.

- On jest idiotą. Nie ważne. Idę do domu. Do zobaczenia jutro.

Hyunjin wyszedł i zostawił mnie samego z Felixem.

- Felix~~ Obudź się, proszę. Jest coś o co chciałbym Cię zapytać. Nie chciałbyś tego usłyszeć?........ Zgaduję, że nie dzisiaj. Może dzisiaj to nie był TEN dzień...




_______________________________________

Przepraszam, że rozdział znowu nie pojawił się na czas, ale to już nie moja wina. Niech się schowają złodzieje internetu! Haha.

Ale nie ważne. Dziękuję wam kochani za kolejny osiągnięty cel. Nigdy się nie spodziewałam, że mój cel zostanie osiągnięty. Teraz moim następnym celem jest 2000 odczytów i 350 gwiazdek. Również wam dziękuję za #9 pozycję w rankingu "changlix". Normalnie nie spodziewałam się tego. Dziękuję jeszcze raz.

We wtorek pojawi się ostatni rozdział a w piątek epilog (oczywiście jeśli wszytko pójdzie zgodnie z moim planem).

Dziękuję wam jeszcze raz i życzę miłego czytania ❤️❤️

Only Neighbors? | Seo Changbin § Lee FelixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz