Warunek

826 54 19
                                    

Discord był ciągle w dobrym humorze kiedy wchodzili na jego przydziałowe ziemie. Fluttershy zobaczyła ponury i mroczny zamek otoczony chmurami z waty cukrowej, a z nieba padał czekoladowy deszcz

-Podoba ci się to co zrobiłem z tym miejscem?

-Jest...-wahała się przez chwilę - ...ładnie.

-Poczekaj, aż zobaczysz co jest w środku!

Przeniósł ją przez próg, a jej oczom ukazał się istny labirynt rodem z rysunków M.C. Escher ze schodami prowadzącymi donikąd i mnóstwem drzwi.

-Witam w moim domu... - poprawił się szybko - ...może powinienem mówić w naszym domu. Co o tym myślisz?

Położyła kopyto na swoim czole

-Chyba jestem zmęczona, to trochę za dużo dla mnie.

-Słuszna uwaga. - zauważył - W końcu to twój nowy dom.

-O jejku.

Zemdlała w jego rękach, podczas kiedy on zaniósł ją na kanapę i położył delikatnie. Przeczesał pazurami jej włosy "Tak niewinna" myślał "Cóż, trzeba będzie to zmienić."

-Poświęciła się dla nas?- Cadens nadal nie była w stanie uwierzyć w historię -Mówił nam, jakie są warunki. Nigdy jednak nie sądziłam, że to będzie Fluttershy - przytuliła się do męża

-Ten potwór tym razem posunął się za daleko! - Luna była zła - Wracamy do zamku i ją odzyskamy!

Celestia otoczyła ją skrzydłem

-Nie, siostro. Warunki umowy by się złamały, a on mógłby na nowo panoszyć się ze swoim chaosem.

-Ale... Nie możemy pozwolić na to aby tak delikatna dusza była więziona przez potwora!

-To moja wina. - skomlała Twilight - Przepraszam, księżniczko Celestio, zawiodłam...

-Niby jak?

-Zostawiłaś mi królestwo, które zostało zaatakowane ponieważ nie byłam dostatecznie silna. Pozwoliłam aby moja przyjaciółka poszła z nim! Zaakceptowała los gorszy od śmierci! - załamała się - Jestem fatalnym władcą!

Pogładziła ją po policzku ocierając jej łzy.

-Bycie władcą oznacza podejmowanie ciężkich decyzji dla dobra reszty. Nie dało się nic innego zrobić.

-Więc nie powinnam rządzić! Mogłam go powstrzymać! Mogłam...

-Jest mi przykro tak samo mocno jak tobie, lecz to był jej wybór. Discord może jest okrutny, ale zaufaj mi, nie zrobi jej krzywdy.

-Skąd możesz to wiedzieć?

-Jego natura nie jest tak prosta. Niektóre stworzenia nie są takie, jakie się wydają.

-Więc... - głos zabrała Pinkie - ...co teraz?

-Możemy jedynie mieć nadzieję, że nic się jej nie stanie. Nie możemy też nic robić, aby nic złego jej nie spotkało.

Kiedy Fluttershy się ocknęła leżała na łóżku. Poczuła na swoich ramionach i szyi łańcuszek z pierścionkiem, co uświadomiło jej, że wcześniejsze zajście nie było tylko snem. Zaakceptowała propozycję Discorda, ocaliła księżniczki, ale straciła przyjaciółki i wolność na zawsze. Teraz była zaręczona z Panem Chaosu bez szansy na ucieczkę.

A mówiąc o nim, to gdzie on jest? Odpowiedź przyszła szybciej niż sądziła. Potwór zmaterializował się obok niej, a ona w szoku aż podskoczyła przytulając się plecami do ściany.

Narzeczona Discorda [Bride of Discord - tłumaczenie PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz