Nawrócenie

665 52 10
                                    

-Jak wiele słyszałeś?

-Wszystko... - warknął

-Podsłuchiwałeś? - zignorował jej pytanie i odwrócił się

-Nigdy nie rozważałaś nawet zakochania się we mnie, prawda? To był tylko biznes i układ dla ciebie.

-A.. a czy to nie był układ?

-Dla mnie nie był! - Wzrok jakim ją obdarzał był przerażający - Pewnie uważasz, że ktoś taki jak ja nie ma uczuć, prawda?

-Discord, nigdy nie powiedziałam...

-Masz rację. Jestem po prostu złym potworem który trzyma cię jak więźnia

-Nie jesteś potworem!

-Myślałem, że jesteś inna! Myślałem, że mnie rozumiesz!

-Bo rozumiem!

-Nigdy nie chciałaś mnie poślubić! Cały czas myślałaś tylko o swoich przyjaciółkach!

-Nie miałam wyjścia! - zaczęła szlochać - Zabiłbyś księżniczki!

Był zaskoczony

-Zabił? Zabił? Naprawdę myślałaś, że chciałem je zabić zwłaszcza tę w ciąży?

-Ale.. mówiłeś... mówiłeś...

-Prowokowałem was! Ale uważasz, że mógłbym naprawdę to zrobić?

-Przepraszam... - wargi zaczęły jej drżeć

-Nie mów tak! - czuł się gorzej niż podle. Jedyna przyjaciółka jaką miał, którą uważał za inną, tylko z nim grała. Fluttershy była w rozsypce. Jego słowa zraniły ją, tak jak jej jego. Chciała jakoś się wytłumaczyć, ale jak miała? Nie wiedziała od czego ma zacząć.

-Discord, gdybyś tylko chciał mnie słuchać...

-Powinienem wiedzieć, że tak naprawdę nigdy się o mnie nie martwiłaś. Po prostu udawałaś, prawda? Udawałaś że jesteśmy przyjaciółmi. Chciałaś, aby one tutaj przyszły i cię uratowały, prawda?

-Discord, proszę! Nie myślę tak!

-A więc nie czujesz się jak więzień?

-Cóż... ja...

-Więc chcesz mnie jutro poślubić?

-Ja... właściwie..

-A więc nie zaaranżowałaś tego tylko po to aby się z nimi spotkać?

-Ja.. ja..

-Kochasz mnie?

Złapała się za głowę.

-Zależy mi na tobie, ale.. ale..

-Nie kochasz mnie.

-Nie... - łza popłynęła po jej policzku

Skrzyżował ręce na piersi

-Nie, bo jakbyś mogła? Jestem po prostu złym potworem który zmusił cię do małżeństwa.

-Discord... Ja nie... moje przyjaciółki...

-Nie wierzę w to! Po tym wszystkim co dla ciebie zrobiłem nadal wolisz je ode mnie! Cóż, moja kochana, miałaś rację w jednym. - poczuła jak się unosi w powietrzu ciągnięta za zaręczynowy pierścionek jaki jej ofiarował tak, że była teraz naprzeciw jego twarzy - To nie ma znaczenia, czy mnie kochasz czy nie. Będziesz moją! - Pierwszy raz od bardzo dawna naprawdę się go bała, próbowała być odważna

-Nie mam zamiaru się temu sprzeciwiać, ale Discord, musisz zrozumieć że powodem przez który mówiłam te wszystkie rzeczy było to, że spanikowałam. Bałam się co moje przyjaciółki będą myślały i .. Nie wiedziałam, że to słyszysz. Nie powinieneś tego słyszeć! Nadal nie ma wytłumaczenia na moje zachowanie... - poczuła jak upada na podłogę. Dlaczego go nie kochała? Dlaczego ciągle słuchała tamtych kucyków? One wszystko zniszczyły! "Zaraz" pomyślał "Te kucyki..." jego ton głosu zmienił się

Narzeczona Discorda [Bride of Discord - tłumaczenie PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz