- 7 -

462 37 2
                                    

Pierwsza liceum. Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego.

- Spokojnie, stary. Myślę, że tutaj się wszystko zmieni... na lepsze oczywiście - przewidywał optymistycznie Dawid. - Może znajdziesz sobie wreszcie fajną dziewczynę.

Oj, gdybyś tylko wiedział...

- Mówisz jak mój tata - powiedziałem, wymuszając śmiech. Jemu przyszło to naturalnie.

- Pierwszoklasiści! Do przodu! - rozkazał jakiś mężczyzna w garniturze.

- Klasa pierwsza B tu! - zawołała pani w blond włosach, machając ręką. Podeszliśmy do niej, przeciskając się przez tłum.

- Do mnie A - krzyknął nauczyciel, stojąc parę metrów na prawo od niej.

Parę minut zamieszania później każdy był na swoim miejscu. W równoległej klasie zwrócił moją uwagę przystojny brunet. Wyglądał na starszego. Cóż to taka moja przypadłość, choroba, pedalstwo... Nazywają to różnie. Z trudem skupiłem się na wykładzie dyrektora.


Powinienem go znać? [BxB] [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz