Nieznany: Lizzie przepraszam
Nieznany: Honey zabrała mi telefon bo pisałem w trakcie lekcji
Ja: To w takim razie skąd masz mój numer?
Nieznany: Wziąłem go od pewnej osoby już jakiś czas temu...
Ja: Czyli chciałeś do mnie wcześniej napisać?
Nieznany: Właściwie to nie. Po prostu uznałem, że może kiedyś będzie mi potrzebny.
Ja: Okej
Do końca dnia nie pisaliśmy ze sobą. Za każdym razem jak wyjmowałam telefon, Brian mówił mi, że w towarzystwie nie ładnie jest używać telefonu.
Chłopak także nic nie pisał, ale nie mam pojęcia dlaczego.
CZYTASZ
Messages L.H | ✔️
FanfictionZaczęli pisać zupełnie przez przypadek. I zupełnie przypadkiem się w sobie zakochali.