19 Jak to nie żyje?

192 7 0
                                    

Martyna
Od rana Piotrek chodzi jakiś smutny. Nie wiem o co chodzi. Dzisiaj Klara spała u Tomka. My mamy wolne. Piotrek dalej chodzi jakiś struty.
M: Piotrek co się dzieje?
P: Dzisiaj rano dzwonili do mnie ze szpitala i powiedzieli że moja mama nie żyje.
M: Jak to nie żyje?
P: Moja mama miała zawał ale jej serce tego nie wytrzymało i umarła.
M: A Klara wie?
P: Nie wiem jak ja mam jej to powiedzieć.
M: Trzeba ją jakoś na to przygotować. I powiedzieć jej to na spokojnie.
P: Ok. Ale kiedy?
M: Może dzisiaj wieczorem.
P: Ok powiemy jej to dzisiaj wieczorem. Jak myślisz jak zareaguje?
M: Pewnie będzie załamana.
Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Był to Tomek z Klarą.
T: Hej Piotrek. Co jest?
P: Hej. Chodzi muszę ci coś powiedzieć.
T: Co?
P: Tomek bo mama miała zawał serca i jej serce tego nie wytrzymało i zmarła.
T; Jak to nie żyje?
P: No tak.

Hejka. Jak wam się podoba kolejny rozdział? Co myślicie? Piszcie w komentarzach.

Stara miłość nie rdzewiejeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz