4 Rafał zostaw mnie. Dobrze wiem że mnie nie kochałeś.

324 9 2
                                    

Martyna
Rafał cały czas mnie nachodzi. Wiem że mnie nie kochał ale ja teraz jestem z Piotrkiem. Dzisiaj Piotrek miał dyżur rano ja natomiast popołudniu. Kiedy szłam na dyżur spotkałam Rafała.
R: Martyna ja cię kocham.
M: Rafał skończ.
R: Ale ja cię kocham.
M: Rafał zostaw mnie. Dobrze wiem że mnie zdradzałeś. I podobało ci się to że to mój ojciec płaci za mieszkanie.
R: To nie prawda.
M: Dobra zostaw mnie. Nie chce mi się z tobą gadać.
Nie słuchałam co do mnie mówi tylko szłam przed siebie.
Po chwili znalazłam się pod baza.
Weszłam do środka. Jakoś dziwnym trafem okazało się że mam dyżur z Wiktorem i Piotrkiem.
Myślałam że Piotrek miał dyżur rano.
No nic.
Poszłam się przebrać.
Po chwili już przebrana usiadłamna kanapie. Po chwili przyszedł Piotrek.
P: Hej Martynka!
M: Hej Piotruś!
P: Dzisiaj jeździmy z Wiktorem?
M: Tak. A ty nie miałeś mieć dyżuru rano?
P: Miałem ale zamieniłem się z Adamem.
M: Ok.
Piotrek poszedł się przebrać ale po chwili wrócił.
P: Martynka co jest?
M: Nic.
P: Na pewno?
M: Tak.
P: Ok.
Siedzieliśmy w ciszy. Ale po chwili odezwał się Piotrek.
P: Mam sprawę!
M: Jaką?
P: Mam się dzisiaj zajęć Klarą. Ale nie wiem co można robić z 4 łatką. Pomożesz mi?
M: Jasne.  O której masz się nią zająć?
P: Chyba o 18. Nie jestem pewien. Poczekaj. Moja mama idzie na 18 do pracy i wtedy ja mam się nią zająć.
M: To zaraz po naszym dyżurze.
P: No tak.
Nagle usłyszeliśmy głos Wiktora.
W: Dzieciaki wezwanie.
M: Idziemy.
Pojechaliśmy na wezwanie.
Po dyżurze pojechaliśmy po Klarę. Okazało się że Klara musi spać u Piotrka. Ale Klara uparła się że ja też mam tam być.
Jak dojechaliśmy do domu Piotrka to graliśmy w planszowe gry a głównie w chińczyka.

Jak myślicie dobrze że Martyna nie powiedziała Piotrkowi o tym że gadała z Rafałem? Powinna powiedzieć czy nie? Piszcie w komentarzach. Czekam na komentarze. Zapraszam do czytania.

Stara miłość nie rdzewiejeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz