Martyna
Dzisiaj mamy powiedzieć Klarze że mama Piotrka nie żyje. Nie wiem jak my jej to powiemy. Ale jakoś trzeba. Martwię się trochę jak ona na to zareaguje. Piotrek jest teraz w pracy a ja w domu z Klara. Piotrek ma przyjść za dwie godziny.
Dwie godziny później
Martyna
Piotrek już przyszedł zjadl obiad.
P: Zawołasz Klarę?
M: Jasne.
Poszłam do pokoju Klary.
M: Klara chodź na chwilę na dół.
K: Ok.
Poszłam z nią na doł.
P: Klara musimy ci coś powiedzieć.
K: Co?
P: Mama miał zawał ale jej serce nie wytrzymało i zmarła.
K: A co teraz ze mną będzie?
P: Klara spokojnie. Mama napisała że w razie gdyby jej się stało prawnym opiekunem staje się ja.
M: Czyli wychodzi że twoim opiekunem prawnym jest Piotrek.
K: Czyli nie trafie do domu dziecka?
P: Nie trafisz do żadnego domu dziecka.
K: Napewno?
P: Tak.
Klara
Cieszę się że nie trafie do domu dziecka. Szkoda tylko że mama już nie żyje. Ale naszczescie mam Piotrka Martynę no i Tomka.Jak podoba wam się kolejny rozdział??
CZYTASZ
Stara miłość nie rdzewieje
RomanceBędzie to historia dotycząca Martyny Kubickiej i Piotra Strzeleckiego. Byli oni kiedyś razem. Zerwali. Pewnie zapytacie. Dlaczego? Ponieważ Martyna po liceum wyjechała na studia. Ale spotykają się po latach. Czy stara miłość powróci jak boomerang?