Piotrek
Mam dla Martyny niespodziankę. Załatwiłem nam cały tydzień wolnego. Jedziemy na Mazury. Na cały tydzień. Mam nadzieję że Martynie się spodoba. Martynka jeszcze śpi. Postanowiłem zrobić jej śniadanie do łóżka. Poszedłem do kuchni. Zrobiłem jej ulubione racuchy. Nałożyłem na nie bitą śmietanę, i poszedłem z nimi do sypialni.
Postawiłem racuchy na szafce nocnej. Próbowałem obudzić Martynę. Po chwili się tu udało.
M: Hej Piotruś.
P::Hej Martynka.
Pocałowaliśmy się.
Położyłem ja jej kolanach tacę z racuchami.
M: Zrobiłeś moje ulubione racuchy?
P: Tak.
Martyna.
Po zjedzeniu śniadanie Piotrek powiedział że jedziemy na tydzień na Mazury okropnie się ucieszyłam.
Jak najszybciej się spakowałam i wyruszyliśmy w drogę.
Jechaliśmy prawie cały dzień. Jak dotarliśmy do hotelu. To odrazu poszliśmy do pokoju.
Następnego dnia.
Martyna
Najpierw poszliśmy na śniadanie a potem na spacer.
M: Piotruś?
P:: Co jest?
M: Jesteś szalony!
P: Wiem.Wiem że krótszy niz zwykle. Ale nie miałam za bardzo pomysłu. Postaram się żeby kolejny był dłuższy.
CZYTASZ
Stara miłość nie rdzewieje
RomanceBędzie to historia dotycząca Martyny Kubickiej i Piotra Strzeleckiego. Byli oni kiedyś razem. Zerwali. Pewnie zapytacie. Dlaczego? Ponieważ Martyna po liceum wyjechała na studia. Ale spotykają się po latach. Czy stara miłość powróci jak boomerang?