Rozdział Szesnasty

641 40 13
                                    

Zajęcia dłużyły jej się niesamowicie. Marzyła o tym, żeby w końcu wyjść z dusznej klasy. Kiedy wreszcie wykładowca, skończył zajęcia, niemalże pierwsza wybiegła z klasy. Wracając do domu zauważyła, że ktoś jej wysłał SMS-a. Już Cię rozpracowałem. Przyjdziesz do mnie dziś? Najlepiej po uczelni. Katrina przestraszyła się. Jak to możliwie, że już wszystko o niej wiedział? Nie minął nawet dzień. Wsiadła do autobusu z bijącym sercem.

.

Barnes siedział na kanapie i zastanawiał się ile czasu zajmie jej dotarcie z uczelni do siedziby Tarczy. Wiedział, że ta agencja już nie istnieje, jednak nie mógł inaczej nazywać budynku. Ktoś zapukał do drzwi, a Bucky podniósł się z sofy i otworzył drzwi. Stała w nich zdyszana brunetka z rozwianymi przez wiatr włosami. Miała biały sweterek, jasne jeansy i płaszczyk.

-To niemożliwe - powiedziała na wejściu.

-Może wejdziesz?

-Blefujesz? Prawda?

Brunet pokręcił głową i wpuścił do środka Katrinę. Dziewczyna grzecznie ściągnęła buty i usiadła na kanapie.

-Chcesz coś do picia?

-Nie, dziękuje.

Mężczyzna usiadł obok niej i uśmiechnął się tajemniczo.

-No mów wreszcie, bo dłużej nie wytrzymam!

-Dobrze już dobrze.

Brunetka wzięła głęboki oddech i utkwiła swój wzrok w brunecie. 

-Nazywasz się Katrina Alexandra Anna Vasiliewicz, urodziłaś się 27 lutego 1990 w Petersburgu w Rosji. Twoja matka nazywa się Daria Vasiliewicz z panieńskiego Bianchi. Była wolontariuszką w szpitalu, a potem stała się pielęgniarką. Twój ojciec miał na imię Anton Vasiliewicz, był pracownikiem fabryki opon w mieście. Był o 10 lat starszy od twojej matki, twoi dziadkowie od strony Darii nie pozwalali na ten związek, rodzice Antona zginęli w pożarze. Uciekli z Moskwy do Petersburga, gdzie wzięli ślub.

Twoja matka  nie mogła mieć dzieci, ale po siedmiu latach urodziła syna Kristoffera, a po kolejnych dziesięciu Ciebie. Miałaś czternaście lat, gdy spadła na nich bomba, byłaś z bratem nad jeziorem. Szukaliście ich ciał 2 dni. Kristoffer miał żonę Anastazje Aleksandrovich. Była w siódmym miesiącu ciąży, twój brat nie pozwolił Ci oglądać jej ciała. Wyjechaliście do Stanów. Kristoffer skończył studia inżynierskie, znalazł pracę w Tarczy, a Ciebie posłał do jednej z lepszych szkół. Wtedy zachorowałaś na depresję, przez szkołę i to spowodowało u Ciebie nerwice natręctw. Dwóch chłopaków w liceum?

Wtedy także odkryto u Ciebie niepłodność. Było to spowodowane zbyt dużym natłokiem stresu. Zawsze się chciałaś zajmować dziećmi, więc poszłaś na studia pedagogiczne. Bierzesz hormony i leki na uspokojenie oraz na sen. Masz wizyty u ginekologa raz w miesiącu, a u psychiatry raz na 3 miesiące. Twój znak zodiaku to ryba, ulubiony kolor fioletowy, masz słabą odporność. Nie lubisz matematyki, nie miałaś ulubionego przedmiotu. Uczyłaś się dobrze, z wf-u najlepiej biegałaś. Masz arachnofobię. Jesteś dosyć odważna i szczera. Lubisz gotować, ale nienawidzisz piec ciast. Szybko się rumienisz. Lubisz słodycze i fastfoody. Jesteś uzależniona od pepsi, bo zauważyłem dużo puszek tego napoju w lodówce. Nie umiesz wybrać ulubionej piosenki. Naturalnie masz ciemno blond włosy, jednak ich nie lubisz, więc farbujesz na jasny brąz. Masz mnóstwo pieprzyków i bliznę na nosie, po tym jak koleżanka Cię niechcący uderzyła aparatem ortodontycznym w nos. Coś jeszcze?

Brunetka miała otworzoną  buzię ze zdziwienia.

-C-Co? - zapytała przerażona - Ja pieprzę... Mam stalkera.

Opowieść SzekspiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz