Prolog

639 28 5
                                    

-Widziała pani mojego tatę? -Zapytała się dziewczynka starszej pani siedzącej na ławce.
-Niestety nie-Odpowiedziała kobieta-zgubiłaś się?-Zapytała po chwili.
-Chyba...tak-odpowiedziała niepewnie-ja...ja odeszłam tylko...tylko na chwilkę, a...a gdy się od...odwróciłam to...to.-zaczęła płakać dziewczynka.
-Już spokojnie słonko twój tata na pewno ciebie teraz szuka.-pocieszyła ją kobieta.
-On...on na pewno jest zły na mnie, bo...bo mówił żebym nigdzie nie...nie odchodziła.
-Jestem pewna, że się o ciebie teraz martwi, a gdzie go widziałaś po raz ostatni?
-Nie...nie wiem.
-Gdzieś tu w parku.
-Chy...chyba tak. Po...pomoże mi pani go znaleźć?
-Bardzo bym chciała skarbie, ale sama nie mogę się stąd ruszyć. Może poczekasz na niego tutaj jeśli cie szuka to będzie tędy przechodzić.-Mówiąc to przesunęła się odrobinę robiąc na ławce miejsce dla dziewczynki.
Ta ocierając łzy usiadła na drugim końcu ławki i wpatrywała się w kobietę.
-Znasz adres domu?
-N...-zawachała się przez chwilę i umilkła.
-Czyli znasz?
-Właśnie sobie przypomniałam, że mam nie rozmawiać z obcymi.
Kobieta uśmiechnęła się i wyciągając rękę w stronę rozmówczyni rzekła.
-W takim razie ja nazywam się Melinda Lee, ale możesz mi mówić Pani Lee.
-A ja mam na imię Alicja.-powiedziała uściskając wyciągniętą do niej rękę.
-No to skoro teraz się znamy to powiesz gdzie mieszkasz?
-Naprzeciw takiego ogromnego sklepu z biedronką na ścianie.
-Hm...za dużo to mi nie mówi, ale miejmy nadzieję że twój tata cię tu znajdzie.
Przez dłuższą chwilę panowała cisza dziewczynka machała nóżkami ciągle wpatrując się w kobietę.
-Ile masz latek?-przerwała ciszę Melinda.
-Sześć i pół!-odpowiedziała szybko-A co pani tutaj robi?-zapytała.
-Odpoczywam.
Znowu zapadła cisza. Alicja ciągle się rozglądała i wierciła, a pani Lee przyglądała się jej.
-Lubisz opowieści?-znowu przerwała ciszę Melinda.
-Tak bardzo.
-A chcesz posłuchać jednej?
-Tak!-wykrzykneła radośnie-A jakiej?
-Opowiada ona o przygodzie trójce kolegów, którzy przenieśli się do innego świata.
Dziewczynka spokojnie usiadła i wpatrywała się w kobietę,a ta zaczęła opowiadać.
-A więc wszystko zaczęło się gdy...

Wymiar FutrzakówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz