Swiat się prawie skończył. Ziemia zamieniła się w planetę X, niedługo nie pozostanie po niej nic. Na ulicach panoszą się członkowie armii z galaktyki Trójkąta . Za pomocą nowoczesnych urządzeń rozpylają oni choroby. Trwa wojna. Właśnie w tych realiach musi żyć nastoletni Dominik- biedak panoszący się po wcześniejszej ulicy Długiej. Teraz bliskiej ulicy bazy antagonistów naszego cudnego opowiadania. Chłopak jest przegrywem życiowym. Typowy ukeś bez przyszłości, bez przyjaciół, bez rodziny. Ma psa Michałka , który jest uroczym spanielem. W nocy Dominik jak zwykle wybrał się z Michałkiem ukraść co nieco z bazy agresorów- niezwykle wysokich niebieskich ludków z galaktyki. Przez tajemne przejscie dostaje sie do glownego pomieszczenia bazy gdzie trzymane są różne rodzaje broni. Michałek czeka aż chłopak wsadzi sobię broń w gacie. Wie , że Dominik musi być silny na dzielni. Nagle Michałek słyszy jakiś dzwięk, na co mówi:
-Domink pośpiesz się!
-Ttyyy mówiszzzzzz Michałek???
-Cichaj psie!
-Ale to tyy jesteś psem!
Nagle pojawił się ogromny seme!!!!!!!!!!! Dominik oczywiście nie zdążył się schować bo to jedna WIELKA ofiara życiowa.
-Dominik czyc b popierdoliło ???? Uciekaj do cholery!-krzyknął pies uciekając.
Dominik oczywiście najpierw musiał przelagować w mózgu wiadomość ale kto by się spodziewał , że oczywiście zrobił to za wolno. Seme już go miał.
-Zastanawiałeś się może co to za bronie? HEHEHEHEHEHEH
-Nieee proooo ooo szę pana ja jestem biedny!
-HEHEHEHE WIBRACCCJEEE 15000 najlepszy model w naszej bazie!
-Wibracjeeeeeeeee 15000!!!!!!!!!!! <3333
-Wiesz , że najpierw trzeba przeteswtować bron!!!!wieszzzz-krzyknął seme
-HAI-krzyknął Dominik.
Kochali się do nocy. Dla dominika byl to oczywiscie pierfszzyyyy raz. Jednak wiesział , że musi znaleźc Michałka. Zastanawial sie czm mowi. Nigdy nie mówił xD. Kiedy był w łożu niebieskiego semesia wymknął się w nocy , żeby znaleźć Michałka. Chodził po korytarzach bazy. Nagle usłyszał alarm i krzyk semesia.
-WRAAAAAAAAAAAAAAACAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJ TUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU SZMATOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!
Dominik wiedzial , że jest w dupie HEHEEHE. NAgle zobaczył grupę semesiow. Wśród nich był nie kto inny jak Michałek.
-Michał to ja Dominik !
-Zabrać tego śmiecia!- krzyknął Michałek
Grupa semesiow związała Dominika i zanieśli go do kotłowni na tortury.
-Michałek czy ty nie jestes moim przyjacielem????!!!!!!!!-szlochał ukeś
-Nie.
Ukeś wisiał nad ogniem niczym smażona kiełbaska w ogniu. Jego przyjaciel Michałek był przywódcoł wrogich sił . Chciał się zabić ale kurwa nie miał jak bo bym związany. Popadł w depresję. Zobaczył jak toś wchodzi do pomieszczenia . Był to niebieski seme z gangiem. Zaczęli go bić wiszącego nad ogniem.
-AAAAAAŁ
-HEHEHEHEHHEHEHE masz za swoje!!!!!!!!!
Nagle ktoś wsadził w niego nóż!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-AAAAAAAAAAAAAAAŁ!!!!!!!!!!!!
Tera Michałek był seme xDDDD.
-To jest zamach!!!!!
-Cichaj to moja baza!!!
-Michałek ty jednak jesteś dobry!!!!!!!!!-krzyknął związany.
Michałek uwolnił Dominika.
-Dominik tak naprawdę jestem człowiekiem !!!!!!!!!!!!!! Pocałuj mnie a bd twoim Żabsonem.
-HAAAAAAAAAAAI
Pocałował spaniela w mordkę a ten zmienił się w niezwykłego ŻABSOOOOOOOONA . Michałek zaciągnął go do statku kosmicznego gdzie zaczął testować na nim różne ropdzaje broni.
-Ach nie tak głęboko!!!!!
-Cicho.... czeka nas długa noc.
Miochałek i dominik uratowali Ziemie a z niebieskich przybyszy zrobili niezłę trójkąty i kwadraty HEHEHEH.
CZYTASZ
One shoty yaoi (parodia)
RomanceDzikie uniesienia, przygody , zboczone fantazje i placzące ukesie. Opowieść o kilku chłopakach , którzy w każdej chwili są bliżej siebie i zdają sobie sprawę ze swoich gejowskich pociągów. Zero hetero. To właśnie one shoty yaoi.