Sechs 🔅 Laura 🔅

361 71 37
                                    

Oj Laura, Laura. Teraz twoja kolej, cieszysz się? W końcu od zawsze pragnęłaś uwagi innych i udało ci się! Teraz specjalnie cała taśma będzie poświęcona wyłącznie tobie. Jesteś szczęśliwa? Bo ja bym nie był, ale ty zawsze byłaś inna i to może na początku mnie w tobie pociągało, jednak to było tylko chwilowe, ulotne.
Może zacznijmy od początku. Kim w była i jest Laura?

To było bardzo dobre pytanie. Kamil w ogóle nie kojarzył żadnej dziewczyny z życia Wellingera, a przestudiował je dosyć dokładnie; ślęczał nad jego profilami na różnych portalach społecznościowych, spotykał się ze starymi znajomymi. Chciał mieć wzgląd na jego życie, w końcu ten w jakiś sposób odebrał mu serce.

Był zdziwiony faktem, że Andiemu w ogóle podobała się  jakaś dziewczyna. Przecież on wolał chłopców. Przynajmniej tak myślał Kamil, ale może mu się wydawało? Zaczynał nabierać pewności, że wcale nie znał chłopaka, którego kochał przez kilka, długich lat.

Teraz sobie pewnie myślicie, jakim cudem on pokochał dziewczynę? Przecież jeszcze nie dawno mówił, że jest niezaprzeczalnie zakochany w Kamilu, więc jak do tego doszło? Czy on w ogóle mówi prawdę, czy te kasety opierają się na samych kłamstwach?
Chyba po prostu zapominacie, że istnieje coś takiego jak biseksualizm oraz zauroczenie. Miłość do Kamila, nie niszczyła moich upodobań oraz poglądów. Także Laura była Laurą, a Kamil Kamilem, jakkolwiek irracjonalnie to brzmi. Otóż moi drodzy, prawdą jest, że kochałem Kamila i nadal kocham, z Laurą było inaczej.

Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, dla tych którzy się nie orientują, a to chyba pozostałe dwanaście osób, poza naszą dziewczynką, także w gwoli ścisłości spieszę z wyjaśnieniem;  Laura była, a może i nadal  jest dziennikarką, którą po raz pierwszy spotkałem, podczas jednego z wywiadów. Nie miałem ochoty w nim uczestniczyć, czułem się wtedy tak bardzo beznadziejnie, ale zarząd zadecydował za mnie. To wtedy poznałem tę złą kobietę - puch marny.

Wiesz jak chciałaś, byłaś miła. Jak udawałaś wydawało się, że jesteśmy jak bratnie dusze, ale ty tak naprawdę grałaś, bardzo cicho, nawet nie wiedziałem, że jesteś, byłaś sprytna.

Byłaś niczym pijawka, powoli wypijałaś krew ze swojej ofiary, ale dlaczego wybrałaś akurat mnie?

W czym ci zawiniłem? Wiem, że byłem najsłabszym ogniwem tej drużyny, ale czy to miało być tego powodem? Zadawałem sobie bardzo dużo pytań, chociaż na większość z nich nie potrafiłem odnaleźć odpowiedzi. Nie zaprzeczę coś ciągnęło nas do siebie, jakaś siła chciała sprawić, by nasza dwójka połączyła się, niekoniecznie w jednolitą całość. Lauro byłaś naprawdę urocza i przekonywująca, a ja ci uwierzyłem.

Życie pełne kłamstw i tajemnic, zakończone sukcesem, ale opowiedz może wszystkim jak wyglądała twoja droga?

Lauro pomógłbym ci gdybyś o to poprosiła, miałaś nade mną pełną.władzę, co  perfidnie wykorzystałaś. Nawet nie wiesz jak zabolało.

Byliśmy tacy podobni, a jednak różni, wkradłaś się do mojego życia. Wraz z twoim przybyciem, już nic nie było takie samo.

Stworzyłaś sobie dom utkany pajęczyną kłamstw, poznałaś wszystkie moje słabości i zraniłaś  od wewnątrz.

Nigdy bym się tego po tobie nie spodziewał, działałaś jak wewnątrzny demon. Byłaś wszędzie, czułem cię nawet pod skórą, zmieniłaś moje życie w piekło.

Dlaczego Lauro? Dlaczego zabrałaś mi resztkę prywatności? Wszystko co ci powiedziałem ty wykorzystałaś opisując to w jednym z twoich artykułów.

Co jak co, ale nie byłaś oszczędna w słowa, napisałaś o każdej mojej słabości o moim bólu, rozterkach.

Pokazałaś światu rzeczy o których nie powinni wiedzieć. Zabrałaś mi resztkę niewinności.

Czy aż tak bardzo nienawidziłaś? Czy twoim celem było doszczętne zniszczenie mnie?

Byłaś jak trucizna wtoczona do organizmu, działałaś bardzo powoli, ale nader skutecznie.

I może dlatego przestałem ufać ludziom, ponieważ każdy, oprócz Stephana, kto się do mnie zbliżył stawał się moim największym koszmarem.

Potem ta chora akcja z Danielem, to już całkowicie mnie dobiło.

Już wtedy zacząłem mieć te dziwne myśli: Czy nie lepiej ze sobą skończyć? Czy w ogóle ktoś przejmie się moim losem? Czy będzie mnie komuś brakować?

Te pytanie non stop krążyły w mojej głowie, a ja nie potrafiłem nic poradzić na to, że coraz częściej się nad tym zastanawiałem.

Gdyby wiedział jakie poruszenie wywołał wśród reszty skoczków, jak zabolała go jego śmierć, gdyby zdawał sobie sprawę jakie spustoszenie zrobił w jego życiu. Bez niego już nic nie było takie same, każda czynność straciła swój sens.

Kamil chciał, spojrzeć w oczy jego oprawców. Zobaczyć czy czują jakikolwiek żal i skruchę? Czy dla nich jego śmierć była na rękę, po prostu pozbyli się słabego ogniwa, niczym zwierzęta pozbawiający się słabszego osobnika w swoim stadzie.

Lauro nie chcę cię już tutaj pogrążać, może coś zrozumiałaś?

Moi drodzy zapomniałem o najważniejszej osobie. Miałem wam mówić o nim na początku, ale jakoś wyleciał mi z głowy, dlatego pojawi się dopiero na siódmej taśmie.

Następna osoba, nawet nie próbowała udawać mojego przyjaciela, a dziwne ponieważ ona nazwisko ma już przyjazne. Człowiek ten przez jedną niepozorną kartkę zniszczył mi doszczętnie życie.

Moi kadrowi koledzy powinni domyślać się o kim mówię.

Freund* przyjacielu, następna taśma będzie o tobie.

Freund z niemieckiego oznacza przyjaciel.

Dreizehn ~ Andreas Wellinger ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz