dont be smad, baby (+)

1.7K 244 47
                                    


Nie chodzi o to by kochać i tak nagle przestać.


Czasem kochasz i kochasz i ta miłość jakby nie miała końca.


I miłość czasem upada na jesień jak liście, a potem rośnie jak najpiękniejszy kwiat na wiosnę.


         Ale miłość w Taehyungu była jak ten najsilniejszy kwiat, 

co nie ginie nawet jeśli musi rosnąć wśród śniegu.


I czasem Taehyung nie rozumiał czemu niektóre rzeczy mają miejsce.


Czemu kwiaty więdną?

Czemu ludzie umierają?

Czemu kochamy, potem siebie nienawidzimy?

Czemu wszystko ma w sobie tyle komplikacji?


Taehyung nie lubił wiosny.


Nie lubił też kwiatów.


Ani ludzi.


Taehyung po prostu żył, oddychał, jadł, sypiał.


Ale Taehyung też kochał.


I kochał dłużej niż sypiał.


Kochał jakby było to konieczniejsze od oddychania.


Kochał więcej niż jadał.


Kochał mocniej niż żył.


I to niszczyło Taehyunga.


Ale Taehyung każdego roku zdobił nagrobek Jeona kwiatami.


I obserwował.


Obserwował


jak


krótkie


jest


życie


violet // kth x jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz