Weszliśmy do mieszkania o numerze 678.
-Elion przyjacielu!- powiedział uradowany Hylin.
-Ha! Mówiłem zresztą bez skrzydła wyglądasz groźniej.-przybili sobie piątkę.
Wiedziałam, że się znali bo skąd Elion wiedział by o nim aż tak dużo.
Ale żeby aż tak? Nie wiedziałam, że aż tak się przyjaźnią.
-A ty Mnusia, co tutaj robisz?-powiedział Elion całując mi dłoń
-Haha, przyszłam wraz z Hylinem.-zrobiłam się czerwona jak burak.
-Tak przyszła ze mną, ponieważ nie chce żeby zrobiła kolejnej głupoty.-odpowiedział.-Chciałem zostawić u ciebie te ziemiankę bo muszę iść załatwić coś z radą.-powiedział Hylin.
-Przecież mogę zostać sama-powiedziałam oburzona.
-Po twoim ostatnim wypadzie wolałbym tego uniknąć.-pstryknął mnie w nos.-Zresztą muszę coś powiedzieć Elionowi.-Pozwolisz, że pójdziemy i obgadamy to w cztery oczy Elion?
-Jasne. Mnusia odpocznij-powiedział żółtooki.
Ach, Elion to idealny materiał na męża awww. A cóż to za obrazy kobiety.
-...-nie mówiłam nic przez prawie 5 minut.
Czyżby miał ŻONE?! Zaczęłam turlać się po ziemi, z szoku zażenowanie i prawdopodobnie wszystkiego.
Wstałam ogarnęłam się.
-Dobrze, a teraz Ci ją zostawię wrócę na niecałe 30 minut.-powiedział Hylin.
Zamknął za sobą drzwi. Siedzieliśmy na kanapie obok siebie z Elionem w grobowej ciszy. W końcu postanowił ją przerwać.
-Wiesz Hylin narobił w tym świecie wiele złego.-rzekł.
-Jak to? Znaczy wiem, ale ''wiele''?-zapytałam
-Tak, po stracie rodziców zabijał wszystkich ludzi których spotkał na drodze, także Yliony i Joliny. Mi ufa, dlatego
dziwię się czemu cię nie zabił.
-Też się dziwię, ale cieszę się, że się nie załamał. Skoro teraz umie się powstrzymać, to jego przeszłość się nie liczy.
-Zawsze kiedy będziesz chciała będę mógł cię wysłać do przeszłości, żebyś zobaczyła jego życie.
-Serio? Ale to nie będzie konieczne.
-Rozumiem- mężczyzna uśmiechnął się lekko.
Wtedy rozległ się dźwięk pukania do drzwi.
-Elion mogę po poprosić się o...Człowiek?!-krzyknął blond włosy demon.
-Ciii.-szepnął.
-Ale co ona tutaj robi?-spytał
-Pojęcia nie mam, ale jest dosyć silnym człowiekiem i została zatrzymana.
-No cóż no to może zrobimy sobie wieczorek z winem!-krzyknął uradowany
-Nie mam 18 la...chwila, czas u was leci tak samo jak w moim świecie?-zapytałam
-Nie spokojnie, u nas strasznie się dłuży dlatego żyjemy miliard razy dłużej.-odpowiedział blondyn
-Jestem Gilis, a ty?-zapytał blondyn otwierając butelkę wina.
-Ja jestem Mnusia- uśmiechnęłam się lekko
-Proszę.-podał mi kieliszek
-Nie nie mogę, zresztą która jest godzina?-zapytałam
-Już 23... A Hylina nadal niema, cóż ma tendencje do ociągania się, haha-rzekł Elion
-No weź Mnusiek- powiedział uszczypliwie Gilis.
Wiedziałam, że nie da mi spokoju. Więc wzięłam kieliszek, i tak jakoś wyszło, że wypiłam troszeczkę więcej niż chciałam
jeden kieliszek zamienił się w pięć. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym wypytywali mnie o moją rodzinę.
Sama nigdy nie byłam zbyt lubiana w szkole, uczyłam się średnio przez co zawodziłam rodziców. Tata zawsze
chciał najlepszej córki, a ja taka nie byłam. Zawsze miałam wszystko. Moi rodzice byli dosyć bogaci i mieli
wysoką pozycję w moim kraju.
Nim się zorientowałam była już 3 w nocy a u drzwi zobaczyłam Hylina. Który wchodząc do pokoju, pierwsze co zrobił to spojrzał się na mnie.
-Co wy robicie nie widzicie, że jest kompletnie pijana?-spytał oburzony
-Oj już się tak nie wkurzaj.-rzekł Eliot
Poczułam jak Hylin bierze mnie na plecy.
-Pa, pa księżniczko.- powiedział Gilis
-Pia,pia-odpowiedziałam.
-Ech, chłopaki gdzie wy macie czasem głowę- powiedział Hylin biorąc mnie do mieszkania.
Poczułam jak położył mnie do łóżka i okrył pościelą.
-Hylin?-rzekłam.
-Co?-odpowiedział.
-Wiesz, ja naprawde pseplasam cie za te skrzydla i obiecuje ze juz zawsze bede ci pomagac
naprawde chce ci to wynagrodzić więc, proszę cje zabieraj mnie ze sobą, chcie ci pomóc.-zasnęłam.
-Oby to kłamstwo było prawdą-szepnął smutno i poszedł do swojego pokoju.
*śmieje się* Pijana Mnusia i co jeszcze? Dowiecie się później.
<3
YOU ARE READING
Walka nie ma serca.
RomancePrawie osiemnastoletnia dziewczyna o imieniu Mnusia. Postanowiła wybrać się w miejsce które okazało się być tajemniczym portalem. Przeniosła się do świata pełnego podzielonego zła i dobra. Do jakiej krainy trafiła? Czy da się ponieść emocją. Czy...