Jimin
Kurwa, cholera, jebana szmato takie myśli miał Park, kiedy jakaś ruda koreanka, ochlapała go i jego ulubione skarpetki. W dodatku jak krzyknął do niej, bo miała otwarte okno, żeby bardziej uważała to wystawiła mu środkowy palec !
Jimin lubił palce bo sprawiały mu dużo przyjemności, kiedy jakiś przystojniak go rozciągał, ale nie lubił palców z jebanymi tipsami w kolorze neonowym, który mógłby robić za odblask dla dzieci.
Tak, Park Jimin był biseksualny, ale jak to mówi jego kolega Hoseok
" Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek " a potem śmiał się jak koń, którym zresztą jest.Wszedł do budynku, słysząc od razu jak ten głupi Hoseokie, śmieje się do ściany. Zobaczył go, a Park podszedł do niego.
- Z czego się śmiejesz, rudy koniu - spytał uśmiechając się. Kochał Jung'a jak przyjaciela i tylko do niego był tak odważny słownie.
- Bo, hahaha widzisz t-ten, ubytek w ścianie? - spytał go rudo włosy, prawie dusząc się ze śmiechu.
- Tak, Hoseokie.
- No właśnie - i nadal się śmiał.
Boże drogi, czemu mnie tak ukarałeś?
Park chciał już powiedzieć przyjacielowi, ale dzwonek oznajmił lekcję i musieli się skierować do osobnych sal.
Jimin w swojej klasie siedział już ponad dziesięć minut i powoli zastanawiał się ile jeszcze minie czasu, aż przyjedzie nowa nauczycielka.
Drzwi otworzyły się, a gdy blond włosy spojrzał w tamtą stronę zobaczył... boskiego mężczyznę.
Jimin nigdy nie miał problemów z określeniem kogoś, ale ten mężczyzna był zbyt piękny, by móc go opisać. Był jak nimfa wodna, piękna i kusicielska.
W tamtej chwili Park Jimin zrozumiał, że jego nowy nauczyciel będzie jego przyszłym mężem.
CZYTASZ
ғᴀᴠᴏᴜʀɪᴛᴇ ʙɪᴏʟᴏɢʏ ʟᴇssᴏɴs |ʏᴏᴏɴᴍɪɴ|
Romance"𝐖𝐡𝐚𝐭 𝐢𝐬 𝐟𝐨𝐫𝐛𝐢𝐝𝐝𝐞𝐧 𝐭𝐚𝐬𝐭𝐞𝐬 𝐦𝐮𝐜𝐡 𝐛𝐞𝐭𝐭𝐞𝐫" Gdzie Yoongi jest nauczycielem chemii, a Jimin jest zdolnym uczniem lub Gdzie Yoongi chcę pieprzyć Jimina na biurku Gatunek: fluff, smut Uwaga: wiek bohaterów zmieniony, elementy...