40.

3.5K 137 24
                                    

Resztę przerwy spędziliśmy razem, nie zważając na to czy ktoś mógł nas zauważyć. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się, dużo się o sobie dowiedzieliśmy, lecz jeśli czas płynie miło to i szybko. Zadzwonił dzwonek a my musieliśmy iść na swoje lekcje. Dla mnie była to ostatnia, którą miałam z plastyczką. Nie będę się rozpisywać na temat tego co robiliśmy na tej lekcji, bo to tylko plastyka, więc skończmy temat szkoły. Wyszłam ze szkoły, trochę później niż zadzwonił dzwonek, a wiecie dlaczego? Finn chciał, a wręcz musiał się ze mną pożegnać. Przed budynkiem czekali na mnie chłopacy, na co uśmiechnęłam się lekko.

- Co tak długo, hm? - Spytał Luke.

- Luke, to było tylko kilka minut! - Powiedziałam ze śmiechem. - Musiałam pożegnać się z przyjacielem.

- Finnem? - Zagadnął Cal, na co pokiwałam głową. - Shippuje was!

-  Oh, Calum!

- Dobra, chodźcie. Jedziemy na zakupy!! - Pisnął Michael. Skierowaliśmy się do auta, by już za chwilę być w galerii handlowej. Tak naprawdę, to nawet nie wiedziałam po co jechaliśmy, ale bez słowa szłam za nimi. W końcu nie wytrzymałam.

- Po co tu przyszliśmy? - Spytałam.

- Kończą nam się zapasy w lodówce. - Zaśmiał się Ash. - A tu jest taki wieeelki sklep z jedzeniem..

- Rozumiem. To na zakupy!! - Krzyknęłam ze śmiechem. Następnie skierowaliśmy się do wielkiego sklepu z artykułami spożywczymi i wpadliśmy w wir zakupów. Po kolei braliśmy każde produkty. Począwszy od nabiału, warzyw i owoców, słodyczy, kilku zgrzewek napojów oraz obowiązkowo mrożonej pizzy. Chłopacy wzięli też kilka piw i to by było tyle z naszych zakupów. Po tym opisie można by było stwierdzić, że to mało, co nie? Jakbyście spojrzeli na cenę wszystkiego... No, trochę to kosztowało, lecz spakowaliśmy wszystko w jednorazowe torby i wrzuciliśmy do bagażnika. Cały czas się dziwie jak to się tam zmieściło!

Po dojechaniu do domu musieliśmy wszystko przenieść do domu co było nie lada wyzwanie, które po chwili wykonaliśmy i mogliśmy ze spokojem usiąść na kanapie, czując zapach jednej z mrożonych pizz w piekarniku, oglądając przypadkowy film w telewizji. Moją ''harmonię'' zepsuł dźwięk wiadomości. Odblokowałam telefon i kliknęłam w nią.

Finn^^:

Może wyjdziemy jutro gdzieś, razem?


A może jej nie zepsuł..



___________________________________________

Witajcie po mojej dość długiej nie obecności która była wyjaśniona na moim profilu.

Mam nadzieję, że rozdział przypadł wam do gustu

Jest ktoś kto jedzie na Twenty One Pilots? Zgłaszać się! Jak wam poszła przedsprzedaż? Mi kiepsko ;/

Widzimy się przy kolejnym!

Am xx

𝘈𝘋𝘖𝘗𝘛𝘌𝘋 ⁵ˢᵒˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz