Minęło kilka lat. Miałaś juz 15 lat, czyli jesteś w liceum. Twoja szkoła była połączona z podstawówką, wiec klasa za bardzo się nie zmieniła. Byłaś w tej samej klasie co Rick i nawet w tej samej klasie( bo były podziałki na A,B C ) Miałaś czwórkę przyjaciółek i jednego przyjaciela, którym był Rick. Byłaś zgrozą szkoły. Wszyscy się ciebie bali bo kto do ciebie podskoczyl to go pokonywalas sprytem. Miałaś najlepsze stopnie w klasie.
Każdego dnia, po lekcjach, szłaś z Rickiem do twojego domu( Odrobialiscie lekcje itp.). Lecz zawsze byłaś smutna, bo Rick wolał spędzać czas z twoją siostrą Dianą, czulaś się niepotrzebna nikomu.
Pewnego słonecznego dnia znalazłaś z Rickiem w kartonie kociaki. Obok kartonu leżała ciało kocicy. Wziełaś karton i zanioslas do domu.
Gdy weszliscie rozpętała się prawdziwa wojna. Uspokoilas wszystkich i spokojnie wytlumaczylas całą sytuację. Kazali ci położyć karton na stole i czekać na przyjazd weterynarza. W tym czasie policzylas puszyste kuleczki, było ich 10. Po badaniach okazało się że kocięta są zdrowe i maja dopiero dwa tygodnie.
Nakaemilas słodziaki mlekiem z butelki dla niemowląt i poszłaś z Rickiem się uczyć polskiego.
Do twojego pokoju wpakował Diana z prośbą do Ricka. Brzmiała ona ,, Rick pomożesz mi w pracy domowej"
Po tych słowach pociągnęła go za ręką do swojego pokoju.
Zrobiło ci się smutni z tego powodu. Żeby się zrelaksować zaczęłaś dokończyć swojego swojego robota. Miała on służyć do pomocy w nauce, chciałaś go podarować siostrze by niezabierala ci Ricka. Musiałaś tylko w nim zainstalować naukę języka niemieckiego i włala skończyłaś.
Włączylas maszyne i działa. Łzy ci poleciały ze szczęścia.
- Wreście będę miała go dla siebie! - wykrzyknelas.
- Kogo będziesz mieć dla siebie?- zapytal się stojący w drzwiach Rick.
- Nie ważne
- Oki. (T/I) wiesz jak poderwać dziewczyne?
- A co? Zakochałeś się? - mówiłaś ze śmiechem
- Tak! Dlatego się pytam!
- A w kim? To może będę wiedzieć
- Eeeeeee... w ... Dianie.
- CO?! Znaczy okej. Musisz poprostu się o nią starać- czulaś nienawiść i chęć zabicia twojej siostry, zniszczyć konkurencję.
- Dzięki- podziękował mi Rick
Spojrzeliscie na zegarek była osiemnasta.
- Muszę już iść
- Chodź odprowadze cie
Odprowadzilas Ricka pod dzwi i porzegnaliscie się.
Widziałaś tylko jak odchodzi w ciemnościach. Twoje oczy wypełniły się łzami. Upadłas na kolana analizując dzisiejszy dzień
- ( T/I) co się stało? - zapytała opiekuńczo mama
- Nic! - krzyknęłaś i pobieglas z płaczem do swojego łóżka.
CZYTASZ
To nie tylko przyjaźń- Rick x reader [zakończone]
RomanceWasza przyjaźń zaczyna się od niemowlęcia. W późniejszych latach zaczuna się rozgrywać Czy da się ją uratować? Czy z niej wyniknie coś więcej?...