3#

910 54 0
                                    

     Nie spalaś do północy, ponieważ ciągle płakałaś. Następnego dnia była sobota. Nie wychodziłaś z pokoje, tylko by coś zjeść. W kuchni zaczepila cie mama
-(T/I), coś się stało?
- Nie, po prostu się nie wyspałam
     Po weekendzie- poniedziałek obudziłaś się wcześnie. Nie chcialo ci się iść do szkoły, ale musiałaś, ponieważ mama by ci nie pozwoliła zostać w domu.
Naszykowalaś się i poszłaś do kuchni coś z zjeść.
   Gdy zjadłaś swoje śniadanie do kuchni przyszła Diana.
-Cześć(T/I)
- Zamknij się
- Mamo ( T/I) jest dla mnie niemiła
   Wziełaś plecak i telefon i weszłaś do parku. Szłaś ścieżkami z dużą ilością ławek. Zauważyłaś Ricka idącego w twoją stronę, wiec szybko zalożylas kaptur. Przeszedł koło ciebie, na twoje szczęście cie nie rozpoznał. Nie chciałaś narazie z nim gadać. Trzymał telefon i do kogoś dzwonił, złym faktem do ciebie, twój telefon zaczynał wydawać z siebie dźwięki.
Chłopak od razu złapał cie za kaptur i pociągnął go
- (T/I) to ty?
- Cześć
- Czemu chodzisz w kapturem?
- Bo mogę! Chodz idziemy do szkoły!
- Okej ale co taka wściekła
- Diana mnie wkurza
    Wyruszyliśmy do szkoły. Niestety w drzwiach do budynku stała Diana
- Ooo odnalazła się nasza zguba
- Byłam w parku
- Zamknij się głupku
- Ej przestańcie się kłócić - wtrącił się Rick
- Idę na lekcje - powiedziałaś wściekłych głosem.
  

To nie tylko przyjaźń- Rick x reader  [zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz