... dzwi od garażu...
otworzyły się i twoim oczom ukazał ci się znajomy mężczyzna.,, O nie '' pomyślałaś. Już wiedziałaś kto to ponieważ umiałaś rozpoznać te twarz z daleka. Prawdą jest że przybyło trochę zmarszczek ale i tak było łatwo ją rozpoznać. To był Rick. W twojej głowie miałaś kłębek myśli i wyrzutów. Bałaś się że cię rozpozna. Jednak nie dawałaś po sobie poznać co się dzieje w twoim mózgu.
- Co tu robi ta stara baba?!
- NIE JESTEM STARĄ BABĄ! Jestem [t/i]
[t/n], nauczycielką chemii która uczy Morty'ego.
- To po h*j pani przychodzi do nas do domu? By zawracać mu d*pe? Idź z tad bo cię wywale!!!
- Po pierwsze przychodzę tutaj by porozmawiać z rodziną o ocenach członka Pana rodzinny. Po drugie nie przychodzę tu żeby mu przeszkadzać tylko mu pomóc. Nie wiem czy Pan wie Panie Rick, ale on potrzebuje pomocy w sprawie tego przedmiotu.
- Skąd wiesz jak mam na imię?
( o nie zaraz się domysli)
- Morty czasem mi opowiadał o panu
- Aha...
Po jego słowie z kuchni wyszła DianaNie no
(Sorry) Beth
-Przestańcie się kłócić i chodźcie do salonu
- Z tad ku**ą nigdy nie będę w jednym pomieszczeniu
- Wiesz co nie chce się z tobą kłócić więc ja idę do tego salonu
Nie dałaś mu nic powiedzieć, bo odrazu poszłaś do salonu.
Na kanapie siedział Morty, a przynim Pan Jerry.
********
SORRY że taki krótki rozdział ale stresa mam ponieważ za dwa dni egzamin. Ale obiecuje że od środy tak się przyłoże że nigdy dotąd. Jeśli nie to mnie hejtować w komentach
![](https://img.wattpad.com/cover/154493713-288-k731431.jpg)
CZYTASZ
To nie tylko przyjaźń- Rick x reader [zakończone]
RomanceWasza przyjaźń zaczyna się od niemowlęcia. W późniejszych latach zaczuna się rozgrywać Czy da się ją uratować? Czy z niej wyniknie coś więcej?...