Rozdział 16

1.9K 125 39
                                    

 Obiekt 04 zacisnęła powieki tak mocno, jak jeszcze nigdy przedtem. Jej serce biło niewiarygodnie szybko. Na jej ciele pojawiła się gęsia skórka. Nagle cały świat ucichł. Mimo, iż deszcz obijał się kroplami od jej orzechowych włosów, nie czuła tego. Zdawało się jej, jakby wszystko wokół przestało istnieć. 

Powoli otworzyła oczy, nie chciała wiedzieć jaki widok na nią czeka ale zdawała sobie sprawę, że tylko niepotrzebnie przedłuża ten moment. Cholernie się bała. Jej ciało mimowolnie się spięło. 

Brązowe, zdezorientowane tęczówki uparcie się w nią wpatrywały. Czuła jakby wywiercały jej dziurę w głowie. Twarz mężczyzny rozświetliła się nagle pod wpływem błyskawicy, która na ułamek sekundy rozdarła niebo na pół. Jego mokre kosmyki włosów opadły mu na czoło, powodując tym samym, że wyglądał na jeszcze bardziej wystraszonego. Jego klatka piersiowa podnosiła się i opadała w szybkim tempie. Nie potrafił powstrzymać drżenia swoich rąk, w których nadal znajdowała się broń. Nie były to już te same dłonie, które chwilę temu stanowczo trzymały pistolet i celowały do dziewczyny. 

Obiekt 04 obserwowała mężczyznę, zupełnie nie rozumiejąc co się stało. Nie mogła pojąć dlaczego w dalszym ciągu żyje, przecież Zimowy Żołnierz pociągnął za spust, a to zawsze oznaczało, że los ofiary jest już przesądzony. Tym razem jednak było inaczej. 

*kilka chwil wcześniej*

James szybko przemieszczał się pomiędzy pomieszczeniami w budynku, poszukując swojego celu. Robił to niezwykle dyskretnie, Hydra uczyniła z niego wspaniałego cichego zabójcę. Nie pozostawiał po sobie żadnych śladów. Każdy jego kolejny ruch był przemyślany, nie było miejsca na nawet najmniejszą pomyłkę.

Nagle po korytarzu rozniósł się stłumiony huk wystrzału. Mężczyzna bez problemu zlokalizował źródło odgłosu i natychmiast udał się w stronę pomieszczenia, z którego dochodziło. Jego czujność jednak nie została uśpiona, ponieważ w pewnym momencie usłyszał on ciche kroki zbliżające się do wyjścia z pokoju. Natychmiast skręcił on do korytarza obok aby nie ujawniać swojej obecności. James przywarł plecami do ściany i uważnie nasłuchiwał kroków, które były prawie niedosłyszalne. Ostrożnie wyjrzał zza ściany aby określić sytuację. Ujrzał on dziewczynę, która niepewnym krokiem zmierzała w stronę schodów. Zimowy Żołnierz rozpoznał w niej swój cel. 

Początkowo mężczyzna chciał zaatakować natychmiastowo, coś w środku jednak go powstrzymywało. Nie wiedział dlaczego ma w sobie taki opór, od zawsze działał dyskretnie ale stanowczo i szybko. Nie rozczulał się nad ofiarą i nie słuchał błagania o litość, gdyż i tak było to zbędne. Mimo to, postanowił pójść za dziewczyną i poczekać na idealny moment. Obiekt 04 była widocznie osłabiona i rozkojarzona. Tak naprawdę moment już w tamtej chwili zdawał się być idealny do wykonania zadania ale James wmawiał sobie, że musi to rozegrać inaczej. Nie zauważył on nawet gdy jego serce nieznacznie przyspieszyło w momencie gdy ruszył za dziewczyną.  W ten sposób trafił za nią na najwyższe piętro budynku, z którego przeszła na dach. James na chwilę zawahał się, czy aby na pewno chce podążyć za dziewczyną, jakby obawiał się tego co ma nastąpić. 

W jego głowie panował totalny chaos. Stał w miejscu i bił się z własnymi myślami, które były dla niego niezrozumiałe. Przecież Zimowy Żołnierz nigdy się nie waha. Tym razem jednak było inaczej. Czuł mocny ścisk w piersi, nie pozwalający mu na zrobienie nawet jednego kroku. Mocno zacisnął pięści i pokręcił gwałtownie głową, próbując uwolnić się od ciążących go myśli. Nie chciał być słaby, przecież to tylko kolejna ofiara. Zabił już w swoim życiu tyle osób, że nie było to dla niego nic nowego. Zwyczajna misja, taka jak zawsze. Nie odczuwał poczucia winy lub smutku, w zasadzie to nic nie odczuwał. Był do tego wyśmienicie wyszkolony. Mimo to w tamtym momencie stał po środku korytarza i wpatrywał się pustym wzrokiem w drzwi, które prowadziły na dach. Tak niewiele brakowało mu do przekroczenia ich i wykonania misji, w tamtej chwili  miał jednak wrażenie, że jest to dla niego granica nie do pokonania. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 17, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Cold Heart ♦ Bucky BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz