Rozdział 22

2.4K 184 16
                                    



Nie sądzę, żebym kiedykolwiek widział cię tak zdenerwowanego jak w dniu, w którym powiedziałem ci, że uważam, że jesteś seksowny.

~. ~. ~'~,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Błąkając się po obszernej bibliotece Severusa w zimny listopadowy dzień, Harry przemykał między półkami z roztargnieniem. Przyznał więc Ronowi i Hermionie, że lubi Severusa Snape'a. Mógł zobaczyć nagiego i podnieconego Severusa, wpatrującego się w niego, gdy leżał na łóżku Severusa, gotowego do ich konsumpcji. Severus był seksualnie przyciągany przez to, co zobaczył, zanim niesmak nieszczęśliwych okoliczności zabił jego pragnienie, zmuszając go do wzięcia eliksiru, aby przywrócić erekcję... Ten piekący wzrok Severusa który wysłał mu później... spojrzenie, które ujawniło, że może rozpoznać świeżo dorosłego mężczyznę w Harrym Potterze. Rozmyślając o swojej seksualności, Harry zatrzymał się przed półką, wyciągnął różdżkę i rzucił sprytne zaklęcie lokalizujące książki, którego nauczyła go Hermiona. Rzeczywiście - książka znalazła się w kolekcji Severusa, a gdy ją przywołał, zbliżyła się do niego. Uchwycił ją z wdziękiem i obejrzał okładkę.

Czarodziejskie Wdzięki autorstwa R.R., jak określił to autor, była to wysoce pouczającą książkę o czarodziejskim homoseksualizmie.

- "Czy mogę zasugerować, aby przejść do zawartości?" - powiedział za nim kaszmirowy głos, który zaczął się szybko zbliżać.

Severus opierał się niedbale o półkę z książkami, przyglądając mu się w taki sposób, że po plecach Harry'ego przeszedł dreszcz. Podniósł szczupłą lewą dłoń i zaczął przesuwać palcami po jego ustach.

- "Interesuje mnie twoja opinia na temat tago tomu." - powiedział, odchodząc od Harry'ego i kierując się ku drzwiom pokoju, odwrócił się na progu, skierował na Harry'ego kolejne przenikliwe spojrzenie i wreszcie wyszedł.

~.~.~+

Następnego wieczoru Harry znalazł się na ulubionej kanapie Severusa, czytając ostatnie strony Czarodziejskich Wdzięków. Był zmęczony po lekcjach i zirytowany, że ludzie wciąż wysyłali pełne współczucia spojrzenie z powodu jego wymuszonej niemocy: posunął się wystarczająco, aby użyć podstawowej telepatii, mógł przemawiać do jednej osoby przez krótki czas, ale wolał trzymać swoje poręczne pióro i pergamin na wypadek, gdyby poczuł zawroty głowy - znak, że musiał przestać używać telepatii. W międzyczasie lekcje eliksirów stawały się coraz trudniejsze z powodów, do których trudno było się przyznać. To prawda - tworzenie mikstur pod oślepiającym blaskiem Severusa Tobiasa Snape'a było wystarczająco zniechęcające... a Severus Tobias Snape był jego mężem. Widział mężczyznę nagiego i podnieconego, na litość Merlina. Severus przez większość czasu ignorował Harry'ego, nie komentując jego eliksirów, które były wystarczająco satysfakcjonujące, ale kiedy Harry spojrzał na niego zamiast na wywar, czasami widział, że te ciemne oczy spoglądały na niego spekulacyjnie. Gdy zostają złapane przez zielone oczy, poruszają się bez mrugania, patrząc na inny kąt pomieszczenia. Hermiona i Ron nie wykazywali żadnych oznak dostrzegania tych sporadycznych spojrzeń, ale Harry nie był pewien, czy rzeczywiście tak było, a jego przyjaciele często wydawali się być najbardziej uważni, kiedy Harry był najmniej świadomy tego. Harry zamknął książkę delikatnie.

- "Widzę, że skończyłeś lekturę." - powiedział znajomy głos Severusa. Harry zaczął się podnosić, ale Severus zatrzymał jego ruch spokojną dłonią na ramieniu.

- "Kanapa." - zauważył cicho - "jest wystarczająco duża, aby pomieścić ludzi z dwóch imprez, poza tym, światło jest lepsze w tym miejscu." - Severus usiadł i spojrzał ostro na twarz męża. Harry odwzajemnił spojrzenie swoją charakterystyczną determinacją.

- "To dobra okazja, aby ćwiczyć telepatię." - stwierdził Severus, splatając dłonie na kolanach, wpatrując się bez mrugnięcia w oczy Harry'ego. "Więc, co myślisz o książce?"

-/ To było pouczające. /

- "Nie powiedziałeś wszystkiego, Po-Harry."

-/ Cóż... Nie sądziłem, że skończę rozmawiając o tym z tobą. / - Severus uniósł kpiąco brew.

- "Jestem homoseksualnym czarodziejem, Potter, i ty też. Nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego nie powinniśmy omawiać tego tematu." - Harry miał wrażenie, że Severus raczej cieszy się jego dyskomfortem.

-/ W porządku. Nie podoba mi się koncepcja przypisywania dominujących i uległych ról seksualnym pozycjom... emm... góra i dół... /

- "Dość często książka opisuje tylko podstawowe informacje na dany temat, ale wykonanie - odgrywanie roli, że tak powiem, część praktyczna - zależy od ciebie, a w sprawach seksu kreatywność jest niezbędna." - Severus wymawiał słowo "seks" w tak uwodzicielskim mrowieniu kręgosłupa, że Harry chciał zwilżyć usta, ale powstrzymał się jednak, słuchając Severusa, nie odrywając wzroku od cienkiej bladej twarzy. Severus nadal wpatrywał się w oczy młodzieńca z piekącą intensywnością. -

-"W powietrzu wyczuwam pytanie, które mnie interesuje." - Harry, zapewniony przez fakt, że Severus mówił do niego jako równy, nie poniżając ani nie obrażając go, wyraził swoje pytanie:

-/ Plotkowali o tobie? / - Severus przyglądał mu się uważnie.

- "Nie. Nie było żadnych plotek, ale oczywiście Lucjusz Malfoy bardzo chciał przekazać takie plotki o mnie, aby zachować swoją reputację bez szwanku... Tak..." - Severus ukazał mroźny uśmiech:- "Lucjusz Malfoy, mąż i ojciec, ma takie same skłonności, jak ty i ja. Plotki zhańbiłyby całe nazwisko Malfoyów - z jego punktu widzenia: Nie mam rodziny która mogłaby się za mnie wstydzić, a moja, ach, orientacja..." - jego warga zawinęła się z pogardą - "...to niczyja sprawa." - Harry powoli pokiwał głową. Severus uniósł brew. - "W każdym razie ludzie uważają mnie za bezpłciowego, Harry." - powiedział bez wyrazu.

-/ Cóż, mylą się. / - Harry zauważył, zanim zdał sobie sprawę z tego, co właśnie powiedział. Zapadła przenikliwa cisza, a Severus uniósł obie brwi.

- "Tak? Mogę zapytać skad ten wniosek?" - Harry, zapominając o swojej decyzji, zwilżył usta i spokojnie odpowiedział Severusowi.

-/ Myślę, że jesteś seksowny. / - nastała kolejna ogłuszająca cisza. Jasne plamy koloru pojawiły się na policzkach Severusa.

- "Jesteś bardzo szczery, chociaż muszę przyznać, że jestem zaskoczony twoją oceną." - powiedział w końcu. Harry nie mógł odpowiedzieć, widząc jakbardzo mistrz eliksirów jest tak wzburzony -. "Jak doszedłeś do tak nieprawdopodobnego wniosku?"

-/ Cóż, oprócz tego, że widziałem ciebie, emm... bez ubrania, masz pewne... powietrze wokół ciebie. /

- "Rzeczywiście, masz rację, widziałeś mnie z erekcją - zarówno indukowaną miksturą, jak i naturalną." - Tym razem przyszła kolej na Harry'ego

-/ Nie myślałem o tym. To bardziej sposób poruszania się i mówienia w określonych sytuacjach. Teraz mieszkam z tobą, więc widzę cię każdego dnia. / - Severus wydał krótki, szumiący dźwięk, sięgając aż do dotknięcia czubków jego włosów.

-" Nigdy w życiu nie opisywano mnie jako... seksownego" - powiedział - "a gdyby ktokolwiek miał to zrobić, to bym przeklał jego 'przyrządy'. " - Harry uśmiechnął się . - "Mówi się, że jest to dość bolesne, nie mówiąc o niewygodnych rzeczach." - zauważył Severus, łapiąc jego szeroki uśmiech. Uznał, że życie w małżeństwie z Harrym Potterem będzie dziwnie dziwne. Nie było to tym, czego się spodziewał. Nikt, prócz nieznośnie migoczącego Albusa Dumbledore'a, nie uśmiechał się ani nie pokazywał w jego pobliżu będąc wesołym. I spośród wszystkich ludzi na świecie to on, Harry Potter uśmiechał się do tego, co powiedział.

Severus podniósł się i pochylił do Harry'ego, jego wargi prawie musnęły płatek ucha młodzieńca:

- "Twoja ocena moich zmysłowych właściwości jest wyjątkowa, nigdy tego nie zapomnę

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Snarry- Kiedy mnie dotykaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz