Patszyłam na niego a on sie na mnie tesz patszył. Miał krutkie włosy o kolze atramentu. A miał tesz oczy kture były pszepelnione zlem. Po paru hwilach odwrucil wsrok, nie powiem sciwilam sie trohu. Fukszylam sie na niego. Barco. Wyszlam z klasy i zaczelam biec.biec barco barco szypko po aby by mie nie zlapal. Ale on byl szypszy i mnie hwcil za renke i pociongnol do siebie tak rze fpadlam w jego dusze ramiona. Pszytulil mie ale hwilke prubowalam sie wyrfac z jego objenci ale to bylo naderemno. Fkoncu odfsajemnilam jego pszytulaska. Nagle on zaczol liczyc. 1.2.3.4.5.6.7.8.9.12.69. Nie pofiem zestrahalam się trohu. I on pofiecial szarcik xd i go pocalowalm. Hlopak spytal mnie czy hce isc z nim na lody a ja mu pofiecialam rze tak bo łaj not co nie. No to z nim poszlam ale nagle pszyloszyl do mojej tfaszy HUSTE i zemdlalam.obudzilam sie w jakims pokoju byly na scianah krwi slady. Bylo tesz ciemno.nigcie nie widzialam hlopaka. A to cfel pomyslalam.nagle dszwi sie otfoszyly i z nih wuszedl dzem de kiler. mial w rence nusz nusz kuheny. Prubowalam uciekac ale to na nic hycil mnie za lokiec tak abym stala do jego plecami. Pszyloszyl nusz to mojej szyi i cioooł i pszed sfojom smieciom uslyszalam cihe sory i dedlam.
czerwony włosy XDDDDD
Był kwiecień. Wszystkie drzewa były pokryte różowymi kwiatkami.
Jego długie czerwone włosy powiewały na delikatnym wietrze. Podeszłam do niego. Poczułam jak moje serce przyśpiesza, a na policzki wpływa rumieniec. W końcu odwazylam się mu to powiedzieć.
- JJ- kohai, o czym chciałaś ze mną pogadać ? - zapytał z uroczym uśmiechem.
- Eto, nie wiem jak ci to powiedzieć.
- Po prostu to powiedz. Chętnie cię wysłucham.
- ... K-kocham Cię senpai! - krzyknęłam z burakiem na twarzy.
Chłopak odwrócił wzrok, ujrzałam delikatny rumieniec na jego baldej twarzy. Między nami zapanowała niezręcza cisza.
- Rozumiem, że nie odwzajemniasz moich uczuć. - poczułam jak do moich oczu wpływają łzy. Odwróciłam się i zaczęłam iść w drugim kierunku. Po moich policzkach zaczęły płynąć łzy. Nie mogłam ich już powstrzymać. Zaczęłam biec. Nagle ktoś złapał mnie za rękę. To był Grell.
- J-ja też Cię K-kocham.
- Proszę ?
- Kocham Cię.
Przejechał delikatnie swoją ręką po mojej zapłakanej twarzy. Nasze twarze były coraz bliżej.
- JJ- san, jak śmiesz spać na moje lekcji ?
- Co ?
-D-DO DEREKTORA TETEREAZ T-TY MAŁA!
- Szpoko Gejuch-sensei - wstałam z ławki i wyszłam z klasy. Mam iść do dyrka. Nie chce mi się. Pójdę się zdrzemnąć na dach. Gejuch się wkurzy, ale co tam.
***
Jakoś przemnknęłam między wściekłą woźną Rosołową. Położyłam się na dachu. Ciepło jest. - pomyślałam, po czym zasnęłam.
***
Obudziłam się przytulona do poduszki. Czekaj. CO KURWA JAKA PODUSZKA ?!!?
- JJ obudziłaś się wreszcie~~
- GRELL KURWA ?
- Och od razu tam kurwa, prostytutka wystarczy~~
- Eh, nie ważne... Powiedz mi senpai, dlaczego do kurwy nędzy na tobie spałam.
- Wzywałaś mnie ~~
- Rze co ?
- Mówiłaś moje imię taki słodkim głosem, że po prostu NYAAAA.
- Ooo... Ciekawe.
- Nagrałem to~~
- Grell...
- Taaak? ~~
LEWY SIERPOWY POŁĄCZONY Z LUTZEM. BARDZO WYSOKO PUNKTOWANY SKOK.
- JJ, CZY PREFERUJESZ SEX SADO-MASO ?
- Jesteś obrzydliwy senpai. EJ DLACZEGO SIĘ ROZBIERASZ. GRELL PRZESTAŃ. Kurwa za późno.
- Duży nie? ~~
- Takiego chuja to nawet Mojżesz nie ma, a szczerze ci powiem sprzęt ma niezły.
- Ten Mojżesz ?
- Taaak ten.
- Widziałaś go ?!
- Mam nawet autograf ~~
- ... żegnam Cię JJ.
- Ej Grell nie obrażaj się kochany...
- Ej Grell nie obrażaj się kochany
- JJ, dziś 20 u ciebie.
- Czekam.
***
Leżałam sobie w łóżku odstrzelona niczym stary moher w odpust. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko zbiegłam po schodach. Niestety Mizu zostawiła swoje brudne majtki na schodach i się pozlizgnelam. JEB, QUADRUPLE LUTZ, WPADŁA JJ DO PIWNICA NAPISAŁA NA TABLICY GRELL TO GEJ STARA BABA KURWA HEJ.
- JJ co ty robisz ?
- Żyję...
- To dobrze. - uśmiechnął się i podszedł do mnie.
- Możesz wstać mała ?
- Mogę, ale chcę romantyzmu, wiec mnie zanies do mojego pokoju.
- Pojebało cię kurwa~~
- Eee dobra chodźmy...
***
Siedzieliśmy w ciszy w pokoju.
- Grell, posłuchaj. To co ci zaraz powiem będzie miało duże znaczenie dla naszej przyszłości.
- No słucham~~
Na moich policzkach pojawiły się rumieńce.
- Słucham techno !
- ?
- JJ?
- No ?
- Mogę cię pocałować ?
- Huuuuuh ?
Grell niebezpiecznie zbliżył swoją twarz do mojej. Odskoczyłam na pół metra, ale to nic nie dało. Złapał mnie za kolana, obrócił się ze mną 3 razy i rzucił mnie na łóżko krzycząc "Grell Cena".
- Grell ty kurwooo !
- Już ci mówiłem, że prostytutka wystarczy. - Ni stąd ni z owoąd Grell przygwoździł mnie rękoma do podłogi jak żydzi Jezusa. Zaczął rozpinać mi koszulę przy okazji robiąc malinki. *jebany*.
- Grell !
- No co ? Coś źle robię ?
- W chuj źle !
- Co !? Czmeu?!
- Ja jestem seme, a ty uke, więc wyskakuj ze spodni. Ja w tym czasie pójdę po dildo i super gluu.
Przykleiłam sobie do czoła dildo i zostałam dildorożcem.
***
Widząc rozpalonego Grella uśmiechnęłam się.
Zaczęłam robić mu loda. Oczywiście truskawkowe. Popatrzyłam na lody, potem na dziurę Grella.
- Hehuheuheu...
- Co ?
Uśmiechnęłam się wsadziłam mu lody do dupy.
Stękał, krzyczał, lecz nie doszedł.
Plan B
Użyłam swojego Dilda na czole i wsunęłam się do norki.
Stękał, krzyczał i doszedł.
Stękał, krzyczał i doszedł
heheheh hehehe