CONKE

3 1 0
                                    

1977, list do ukochanej

Od naszego pierwszego spotkania minęło wiele lat. Po dziś dzień nie potrafię poradzić sobie ze stratą ciebie. Na początku byłaś dla mnie zwyczajną puszką coli, lecz z każdym dniem moje uczucia zmieniały się co do Ciebie. Wtedy, gdy byliśmy razem na moście. Wtedy, gdy słońce powoli znikało za horyzontem. Wtedy to sobie uświadomiłam, to jak bardzo cię kocham. Uznałam, że to ta chwila. Wzięłam cię w swoje duże dłonie i zbliżyłam swoje palce do wleczka. Delikatnie cię otworzyłam, aby poczuć twój przepyszny smak. Pamiętasz to prawda? Byłaś zbyt smakowita, abym mogła przestać. Widziałam, jak odchodziłaś z tego świat, a ja wciąż ciebie pochłaniałam, aż do ostatniej kropli. Gdy zorientowałam się co zro-biłam było już za późno... Przepraszam cię skarbie. Nigdy o tobie nie zapomnę.

~Krzysztof Krawczyk

RaczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz