Pene se szła po drodze, a tu nagle auto!!!1 Chciala pujśc do lasu na grzyby nie.
- Onie! - krzyknela.
- Pipip - pipło auto. No i jom jebło xDDDD - sory powiedziało po chwili i zaczelo padac i wtedy sie pojawila mizu bo woda i desz cnie
- kURwa penelopo nie umieraj no! - krzyknelamizu deszczyk czan
- sry - nagle pszyjechala poluicja a z auto wyszedl jezus i snepczet werszyn milicja.
- Onie jezus pls zrub cos - pwoeidzial alicja i jezus popatszal na niom jak na dałna.
- co nyby?
- ratuj jom no pipko!!1 - powiedziala mizus
- k - wziol jom w ramoina obrucil sie czy razy i rzucil jom w krzaki\
- pjebany jst czy c? - spytala miułmi
- k - dziewki i jezusik poszli w krzaki a tu nagle jyleń
- fak - powidziala snep
- Iuiui - powiedzial wuz milyjny a mizu sie wyjebala torche sie posiusiala
- luz ziomki jystym jlyniem dzieki jezusowi ne jeszu?
- no k
- Ej jezus? - powiedziala siusiu majtka mizu deszczyk czna xd
- co
- k?
- k - snepczet sie zesikala
- ej łaj - spytała się mizu
- to przese kmnie - powiedział jeszusz
- magiua? - spytała jyleń
- to muj stary k?
- k - powiedział wuz
- eyj jeszusz?
- co
- daj mi wino - powiedziala miżu
- k - pszeczesal swe loki i powidzial : chokus pokus fiut i drut winko potas wengiel masz jusz wino - i sie pociol dołn.
- lol czym sie tniesz jeszusz?> - spytala jylen
- zmieniam som kref w wino k? - mizu sie zlapala dszefa i je wyrwala i sie zabila a wsciekla wuz podpalil las
jylen pszeszyl
rzart cioty spalil sie jak jesz XDDd
jeleń