*Narrator
W piątek wszyscy uczniowie udali się do Wielkiej Sali na zakończenie roku szkolnego. Dumbledore ogłosił że Puchar Domu wygrał Gryffindor. Że w polowi lipca będą wyniki wszystkich egzaminów i listy książek oraz wybrani uczniowie zostaną prefektami i kapitanami drużyn. Po zjedzeniu śniadania Dumbledore znowu postał i życzył wszystkim miłych wakacji. Po opuszczeniu i dotarciu na dworzec uczniowie wsiedli do pociągu jechali w stronę Londynu. Gdzie na nich mieli czekać ich opiekunowie. Na szóstkę przyjaciół mieli czekać Syriusz, Weasley'owie wraz z Moody'm, Kingsleyem, Andromedą z Tedem, aby odebrać młodzież i przetransportować ich bezpiecznie do domu. W drodze do Londynu okazało się że Hermiona, Luna i Neville wakacje mają spędzić wraz z nimi, dla swojego i ich rodzin bezpieczeństwa.
*Posiadłość Blacków*
Po dotarciu do Londynu i wyjściu z pociągu szóstka przyjaciół wraz z opiekunami teleportowała się do Grimmauld Place 12. Przed wejściem do środka Syriusz poinformowała Harry'ego, że trzeba tą całą sytuację wyjaśnić Walburgii. To może wtedy da im spokój.
- Harry od razu się zgodził, że z nią porozmawia, ponieważ może ją nie lubić to i tak jest jego babcią, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim? - zapytali się Syriusz, Remus i Dora oraz reszta co podsłuchiwała
- Że gdy ja będę z nią rozmawiał, to wy będziecie obok. - poinformował Syriusza, Dorę i Remusa Harry, a wy macie się udać i siedzieć w kuchni poinformował resztę.
Bez wahania się zgodzili. Gdy weszli do środka do Harry pozostawił bagaż na przedpokoju i udał się do salonu gdzie wisiał obraz Walburgi Black. Za jego przykładem poszli Syriusz, Remus i Dora, ale reszta udała się do kuchni.
*Rozmowa z Walburgą Black*
Gdy wszyscy tam dotarli to odezwała się Walburga, ale od razu ucichła, gdy Harry powiedział jej, że chce z nią porozmawiać, a Syriusz, Remus i Dora mają być tylko świadkami tej rozmowy. Chociaż na samym początku Walburga nie była nastawiona zbyt chętnie do rozmowy to zmieniła zdanie, po tym gdy Harry nazwał ją babcią.
~ Jak na pewno Pani wie moją matką była Lily Potter. Która rzeczywistości z nazwiska Panieńskiego nazywał się Black, a nie Evans jak wszyscy myśleli - poinformował ją ze spokojem Harry.
- To niemożliwe - powiedział Walburga
~ Niestety to prawda. Gdy udałem się wraz z przyjaciółmi do ministerstwa aby uratować Syriusza, bo myślałem, że jest torturowany to okazało się to pułapką. W tedy też mój ojciec chrzestny wraz z innymi udali się nam z pomocą. W trakcie walki Syriusz wpadł za zasłonę, a ja za nim wskoczyłem. Po drugiej stronie zasłony spotkałem Założycieli i to oni mi opowiedzieli kim rzeczywistości była moja rodzicielka. - opowiedział jej Harry
- Ale jak to? - zapytała się Walburga
~ Mi też było to trudno uwierzyć, że Lily była moja siostrą, a Harry jest moim siostrzeńcem. - poinformował ją Syriusz.
- Jak chcesz to możesz do mnie mówić babciu. - zaproponowała Harry'emu Walburga
~ Dobrze. Ale mam pytanie. Kiedyś wuj Regulus miał przy sobie medalion Salazara i chciałem się do wiedzieć co się z nim stało. - odpowiedziała jej Harry
- Nie wiem. Powiedział nam, że musi go zniszczyć i nigdy nie wrócił. - powiedziała Walburga
~ Medalion był horkruksem - powiedział Syriusz.