🚩⛔~Sorry Amigosss~⛔🚩

117 15 6
                                    

Zamówienie dla x3x3_WhiteRose_x3x3

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Jest walka... Jest krew... Jest człowiek siedziący z boki i wpieprzający popcorn...

Ta walka toczy się przeciw Dreamem i Inkiem oraz Errorem i Nightmarem...

Ta czwórka szkieletów toczy ze sobą krwawą walkę na śmierć i życie... Kto z nich przeżyje... Nikt tego nie wie...

Ink zaatakował ponownie... Walnął pędzlem Errora po czaszcze, lecz ten tylko związał linkami swojego nemezis i przysunał go do siebie po czym wyszeptał mu 3 słowa do ucha...

GET...

DRUNKED...

ON...

*LURWA....

Po czym z całą siła rzucił nim o ziemię lecz on się nie poddał i swoim pędzlem mazną Errora po oczach różową farbą i wywalił go na ziemie po czym stanął na nim jedną nogą ,jakby złapał jakąś zdobycz...

-Poddaj się Err...

Tęczowy nie dokończył bo od tyłu jebnął go Nightmare swoją śliską jak soki wyciśnięte z owoców macką a kolejną owinął go i ściasnął niczym gumową kaczuszkę podczas kąpieli~

Koszmar zasmiał się i zaczął rzucać Inkiem po całym Voidzie jak jakąś szmatą po czym puścił ledwie żywego szkieletami na ziemie i spojrzał na niego ze śmiechem.

Nagle niczego nie spodziewający się niczego Nightmare dostał w głowę czymś mocnym...

Odwrócił się i zobaczył go... Dreama...

No tak... Zapomniał o nim...

Złapał go także macką ,lecz ten jednym mocnym ruchem różdżki ,czy tam tego kija mocy rozciął mackę która opadła na ziemię...

Wszystko mogło trwać wieczność... Ale nie...

Nagle pojawił się w ciul jasny portal i pochłonął on wszystkich... Czyli Inka , Errora , Dreama oraz NM...

Gdy się ocknęli zobaczyli ,że są w innym miejscu... A dookoła nich jest pełno dziwolągów patrzących się na nich... Error wraz z NM już chcieli zaatakować ,lecz nagle poczuli przypływ mocy i NM zmienił się w grzecznego NM a Error... To Error... On się nie zmienił... Tylko nie chciał już niszczyć...

Natomiast Ink wraz z Dreamem... Ich już nie było... Ponieważ szybko poszli w tłum miasteczka i zaczęli rozmawiać ze wszystkimi... Kuźwa nawet z drzewem... A nie... To smok... Heh...

Error i NM pobiegli za nimi i juz po chwili sie za nimi znaleźli lecz gdy przyjżeli się im bardziej to zobaczyli ,że mają jakieś hujowe rogi z patyków na czole oraz zajebiste skrzydełka a dodatkowo... Ink miał tęczową grzywę oraz ogon ,a Dream złote... Nie czekaj... To kuźwa były kucyki !!!

-Chować sie !!!

Krzylnęli równocześnie i wskoczyli do krzaków w których pieprzyły się jakieś dwa kucyki przez co szybko z nich uciekli.

Ink oraz Dream podeszli do Ełłołka i Najtmerka po czym zostali przygnieceni przez ich grube zadki...

-Koffam cię Ełłoł ,zostań ze mną kućyćkiem ! -Powiedział Ink i zaczął lizać swym językiem twarz Errora jakby lizał lizaczka o smaku błędu...

-Ja tesz cię koffam Najtmerrrrrr orzeń się ze mnom i bąć kućykiem !-Tym razem Dream Krzyknął radośnie i zaczął machać tym swoim ogonkiem po Nightmarze który zszokowany spojrzał szybko na Errora prosząc go o pomoc...

Lecz niestety to się nie udało bo Errorowi patyk w spodniach stanął...

Wszyscy zdziwieni spojrzeli na niego i po chwili wszystko się skończyło...

Jak ? Zapytacie...

To proste...

Error wyruchał Inkusia kucysia i zrobił mu dziecko ,więc musiał z nim zostać , a Dream nie chciał być gorszy i zgwałcił Nightmare no i niestety on tez w ciąże zaszedł...

Ale wszyscy szczęśliwi, kochają się szalenie... Taki to end ,że ja się chyba zastrzelę...

><><><><><><><><><><

XD może być ? XD nie no ja muszę zaprzstać te rymy xD bo jeszcze się do innych książek przeniosą i bedzie źle xD

One shoty ~ Wersja komediowa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz