32. Alan

10.3K 226 50
                                    

Rano razem z Rosie, zjedliśmy pyszne naleśniki.
Gdy już niestety wychodziłem, moja mała dziewczynka była wyraźnie smutna.
Dała mi małego buziaka na papa.
Ja natomiast przytuliłem ją mocno do siebie i pocałowałem lekko w czułko.
Zamknąłem drzwi i wyszedłem na dwór.
Pojechałem autem i po piętnastu minutach zaparkowałem pod firmą.
Gdy już wszedłem do firmy była trzynasta.
Zaczepiła mnie moja asystentka.
Szczerze mówiąc kilka razy ją przeleciałem, zwykła kurwa.

- panie Black spotkanie za pięć minut.

- dziekuję Wiktorio.

Wszedłem do swojego biura.
Usiadłem na kanapie i odetchnąłem.
Zaraz przed spotkaniem, dostałem SMS-a od mojej Rosie.

Rosie: kocham cie tatusiu.
Miłego dnia.

Daddy is online

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Daddy is online.

Tatuś: Och śliczna.

Tatuś: Dziekuję aniołku.

Tatuś: skarbie...tatuś ma teraz nie mały problem

Rosie: przepraszam tatusiu....😭

Nagle drzwi do mojego gabinetu się uchyliły.
Jak sie potem okzazało, to była Wiktoria.

- puka się do cholery!

- przepraszam, panie Black.
Spotkie się zaczyna.

- zaraz będę.

Tatuś: nie masz za co skarbie.
Nie płakusiaj.
Lece na spotkanie.
Kocham cie.

Nie powiem, miałem nie mały problem przez to zdjęcie od Rosie.
Byłem przez trochę zły, ale to przecież, moja mała kruszynka.
Kocham ją.
Nie był bym w stanie okrzyczeć jej, za takie coś.
Poszedłem na spotkanie i modliłem się, aby nikt nie zauwarzył mojego podniecenia.

Hej kochani!
Jak pewnie zauwarzyliście zminilam nazwę książki i na moim profilu.
Zastanawiam się również, czy nie zmienić imienia Rosie na Renesmee.
Piszcie co o tym myślicie!
Zostawiajcie ⭐ i 💬 które bardzo motywują.

Daddy ♡ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz