Alan:
Od rana byłem zdenerwowany.
Dziś jest 31 grudnia czyli Sylwester.
Czemu zdenerwowany?
No cóż...mam niespodziankę dla Rosie i się zastanawiam czy to wypali.
Kocham tą małą istotę.
Rano wstałem wcześniej, niestety nie mogłem spać.
Nie wiem jak opisać to uczucie....Wieczorem zaczęliśmy się bawić.
Oczywiście sylwester z Polsatem.
Rosie była taka szcześliwa.
Chwilę przed północą otworzyliśmy szampana.
Wyszliśmy na dwór.- 7, 6, 5...
- Rosie. Skarbie bardzo Cię kocham i mam pytanie.
Wyjdziesz za mnie?- 3, 2...
- Tak! Tak wyjdę za ciebie
- 1... Szczęśliwego Nowego roku!!
Gratulacje dzieci!- Kocham Cię skarbie.
- Ja kocham Ciebie bardziej misiu.
Pół roku póżniej:
Rosie:Od tygodnia męczą mnie mdłosci.
Może jestem w ciąży....
Poszłam do apteki i kupiłam trzy testy ciążowe.
Wróciłam do domu i pobiegłam do łazienki nie patrząc na narzeczonego.
Zrobiłam testy i czekałam.
Po chwili usłyszałam pukanie.- Skarbie? Co się dzieje?
- Zaraz wyjdę!
Minęło piętnaście minut.
Boje sie wyniku...
Biore patyczki i widze dwie kreski...
Bedę mamą...
Ale ja jeszcze nawet nie mam 18 lat.
Co powie Alan?
Nie rozmawialiśmy o dzieciach....- Skarbie wyjdź! Co się dzieje?
Wychodzę i podaje mu do reki patyczki.
On patrzy na nie zdziwiony.
Dopiero po chwili rozumie o co chodzi.
Patrzy oniemiały na testy, po czym przenosi wzrok na mnie.
Chwyta zapłakaną mnie w ramiona i obkreca wokół siebie.- Skarbie...jestem taki szcześliwy!
Będę ojcem!Przytulam sie do niego i płacze ze szczęścia.
Cztery lata później:
Alan:Stoje przed ołtarzem.
Widzę moją królewne idącą obok jej ojczyma.
Nasza trzy letnia córeczka Evelyn siedzi z moją mamą.
Mama Rosie ponownie wyszła za mąż.
Ojczym Rosie jest bardzo opiekuńczy i daje im dużo miłości.
Kiedy sie dowiedział co Rosie przeszła był wstrząśnięty.
Damian oddaje mi narzeczoną i podchodzi ksiądz.
Po czasie przychodzi czas na przysięgę.- Ja Alan biorę sobie ciebie Rosie za żonę i ślubuję ci miłość, więrność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.- Ja Rosie biorę sobie Ciebie Alanie za męża i ślubuję ci miłość, więrność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.- Czy ty Alanie bierzesz Rosie za żone?
- Tak
- Czy ty Rosie bierzesz Alana za meża?
- tak (nie wiem czy to jest przed czy po przysiędze).
- Ogłaszam was meżem i żoną, możesz pocałować pannę młodą.
-------
Rosie:Po roku urodziłam dwójke bliźniąt Christiana i Anastasie.
Jesteśmy szczesliwą rodziną i niech tak lepiej zostanie.
Kocham mojego meż i dzieci i to się nigdy nie zmieni.The end
Hej kochani to już koniec tej książki.
Zapraszam do mojej już pisanej książki ,,The turn of life".
Pracuje takrze nad nowym projektem książki ,,inny".
Zapraszam kochani.
CZYTASZ
Daddy ♡ ✓
RomanceRose Moor - Dziewczyna z problemami w domu , szuka miłości i tatusia . Alan Black - Mężczyzna z dobrą pozycją , szuka swojej baby girl . * Książka poprawiana przez @𝓜𝓪𝓭𝔃𝓲𝓪_𝓗𝓮𝓷𝓽𝓪𝓲𝓲 . * Wulgaryzmy . * Zdjęcia z książki @maluch3 . * Nie ko...