Zebrałem się i wyszedłem z biura.
Na recepcji zatrzymała mnie Wiktoria.
Ech co suka...
Nie da mi spokoju franca.- Alan czekaj chwilę.
- hm?
- Alan ja...ech...
Pocałowała mnie...w usta.
Odepchnąłem ją od siebie natychmiast.- Kocham cie Alan.
- Co ty wyprawiasz idiotko!
Wynoś się z tąd!
Zwalniam cie!
Suka!Wsiadam szybko do auta i odjechałem z pod firmy z piaskiem opon.
Zmierzałem do domu i do mojej małej kruszynki.
Byłem wściekły na Wiktorię.
Jak mogła coś takiego zrobić.
Po drodze kupiłem w sklepie misia dla Rosie.
Zaparkowałem na parkingu przy domu i wszedłem szybko na swoją posesję.- Rosie!
Maluszku!
Rosie skarbie?!Nie było jej w całym domu, gdy przechodziłem obok drzwi tarasowych wychodzących na ogród, usłyszałem szloch mojego aniołka.
Wyszedłem na taras i zobaczyłem moją maleńką Rosie, siedzącą na trawniku przy bujaczce.
Była zapłakana, wtedy przeszła mi złość, a pojawiło się zmartwienie.
Podszedłem do niej szybko i wziąłem na rączki tuląc mocno do siebie.
Wtuliła się we mnie jak w pluszowego misia.
Wniosłem ją do domu i zaniosłem do jej pokoju.
Usiadłem z nią na łóżku i przytuliłem mocno do siebie.
Ucałowałem jej czułko.
Moja mała księżniczka.
Muszę się dowiedzieć co się stało, jak mnie nie było.
Martwię się o moją kruszynkę.
Oby to nic poważnego.
CZYTASZ
Daddy ♡ ✓
RomansRose Moor - Dziewczyna z problemami w domu , szuka miłości i tatusia . Alan Black - Mężczyzna z dobrą pozycją , szuka swojej baby girl . * Książka poprawiana przez @𝓜𝓪𝓭𝔃𝓲𝓪_𝓗𝓮𝓷𝓽𝓪𝓲𝓲 . * Wulgaryzmy . * Zdjęcia z książki @maluch3 . * Nie ko...