Obudziłem się z dezorientacją, dopiero jak spojrzałem na Lil ogarnąłem co się stało.
- Jak się czujesz? - zapytałem najdelikatniej
- Jest dobrze - odpowiedziała i dodała swój uśmiechDo sali wszedł lekarz i paru pielęgniarzy, czemu ich wszytskich tak dużo, ja rozumiem, że ordynator, pielęgniarki i praktykanci ale i tak jest ich za dużo.
- Witam ponownie! - podszedł osiwiały mężczyzna - przejrzałem Twoje wyniki i nie widzę żadnych przeszkód, żebyś dokończyła leczenie w domu, jak poproszono - dodał
- Chwila jak to leczenie w domu? - spytała zdziwiona i popatrzyła na mnie jakbym miał z tym coś wspólnego, sam byłem w niemałym szoku
- Twój ojciec skontaktował się z nami u doszliśmy do porozumienia, prze tą sytuację, zrobimy wyjątek, codziennie wieczorami będzie wysłany do Ciebie lekarz, który będzie mnie powiadamiał o Twoim stanie zdrowia - uśmiechnął się - już za chwilę możesz wyjść tu masz wszystkie potrzebne dokumenty - położył papiery na szafce przy łóżku i wyszedł z całą "ekipą", która tylko się patrzyła i coś zapisywała
- No to lecim do domciu - pisnęła dziewczyna radośnie, na co kącik mocy ust się podniósł
Tak bardzo się cieszę, że stąd wychodzi mimo, że to drugi dzień to i tak na sali jest dziewczyna, która zostawia "wiadomości" pielęgniarzom typu " nie mogę mam spanko" denerwują mnie te "kuce", przez ten szpital nawet ja wiem co to jest
Pomogłem Lil się szybko ogarnąć i poszliśmy do administracji.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
Ba dum tsssWitam! Wracammmm ❤

CZYTASZ
Mój Opiekun Tae | Taehyung
FanfictionLili 17-letnia dziewczyna pakująca się w tarapaty, mieszka w domu z ojcem biznesmenem, który będzie musiał wyjechać na jakiś czas, przez co zostaje do niej przydzielony ochroniarz, którym zostaje Kim Taehyung :)