2. Skutki uboczne i nocny maraton.

3.7K 174 38
                                        



-Taehyung. - mruknął brunet do śpiącego obok niego męża. - Tae, powinniśmy wstawać, jest już prawie południe.

-Hmm... co z tego... nie mam dzisiaj pracy...

-Wiem, ale musimy wracać do domu, jakbyś nie zauważył nadal jesteśmy w naszym wynajętym pokoju w lokalu. - odpowiedział i już miał się zamiar podnosić, ale uniemożliwiły mu to ręce dwudziestotrzylatka, który objął go w pasie. - Tae, puść mnie, wstajemy.

-Ale jest tak zimno, a ty jesteś cieplutki.

-Przypomnę ci, że to ty wybrałeś koniec października jako ,,idealny'' czas na ślub, poza tym... fuj, Tae, śmierdzisz! - wrzasnął i odepchnął od siebie blondyna po tym, jak ten zaczął całować go po twarzy. - O nie, teraz to już musimy się umyć, nie będziesz mnie całował w takim stanie. - Jungkook zerwał z małżonka kołdrę, po czym natychmiast wstał z łóżka.

Niestety od razu tego pożałował, bowiem teraz odezwały się skutki uboczne ich igraszek sprzed kilku godzin. Młodszy syknął z bólu opierając się o ramę łóżka.

-Widzisz Kook? Mówiłem, że seks bez przygotowania jest złym pomysłem głupolu. - wtrącił Taehyung nieco rozbawiony reakcją chłopaka, który na te słowa wystawił mu język, i wciąż masował obolałe biodra. - No dobra, chodź, idziemy się umyć. - Taehyung podszedł do Jungkooka i bez słowa podniósł go, zaraz chwytając pod nogami, aby drugi nie spadł. Brunet zdziwił się na ten ruch, ale nie protestował, i wczepił się rękoma w swojego mężczyznę, który ruszył z nim do łazienki.

-Czemu tak bardzo przypakowałeś przez ostanie lata, za ciężki jesteś. - wystękał blondyn próbując poprawić chwyt.

-Jakbyś też przypakował to nie byłoby problemu, jesteśmy praktycznie tego samego wzrostu kochanie. - odpowiedział Jungkook uśmiechając się złowieszczo.

Starszy cmoknął w celu udawanego ,,posłania buziaka'', po czym otworzył nogą uchylone drzwi łazienki. Znajdowała się tam wanna połączona z kabiną prysznicową, więc mieli dwa w jednym. Taehyung postawił męża na kafelkach, i pozwolił mu jako pierwszemu wejść pod prysznic. Zaraz potem sam wszedł za nim do środka i odkręcił ciepłą wodę.

-Umyjesz mi plecy? - zapytał Jungkook nabierając jednocześnie na dłoń trochę szamponu i zaraz wmasowując sobie we włosy.

-Pewnie. - odpowiedział blondyn i wycisnął na dłoń pokaźną ilość żelu do kąpieli. Zaraz spienił ją i zaczął delikatnie wcierać w plecy młodszego, który na ten gest zaczął przyjemnie mruczeć. - Nie byłoby ciekawiej gdybyśmy wzięli dłuższą kąpiel? W sumie to stoimy w wannie.

- Romantyczną kąpiel przy świecach zrobimy wieczorem, jak już wszystko ogarniemy i wrócimy do naszego gniazdka. Odwróć się, teraz ciebie umyję. - zaproponował Jungkook, na co Tae zgodził się skinieniem głowy, i posłusznie odwrócił się. Młodszy nieco przestraszył się na widok jaki zastał, bowiem łopatki Taehyunga miały na sobie pełno śladów po paznokciach.

-Jeju, Tae, przepraszam, nie wiedziałem że aż tak cię podrapałem...

Tak, oboje czasem za bardzo się zagalopowywali.

-Aj tam, było warto. - zaśmiał się starszy i ponownie odwrócił się w stronę Jungkooka, aby móc go pocałować.

Po dokładnym umyciu i kilku mniejszych czułostkach para mogła w końcu wyjść spod prysznica, i ubrać świeże ciuchy, aby w końcu spakować wszystkie swoje rzeczy, pozałatwiać resztę formalności, i wrócić do domu.



~~~



-Tae chodź, zaraz się zacznie! - krzyknął Jungkook do starszego, który ciągle krzątał się po kuchni próbując przygotować popcorn.

Triple Happiness |  j.jk x k.th  (zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz