Prolog

198 8 4
                                    

Widziałem jedynie tylko czerń przed sobą. Nie czułem niczego. nie mogłem się ruszyć, ani nic powiedzieć jedyne co mogłem zrobić to oddychać i oglądać się dookoła. nagle zobaczyłem niebieskie światło, które się zbliżało coraz bliżej.

I w tym momencie pomyślałem że to może być mój koniec, w co wątpiłem ale i tak myślałem do póki te gówniane światło nie było metr przede mną i zacząłem panikować. co prawda nie umiałem się ruszyć ani nic nie czułem, ale jakoś chciałem się uwolnić i oddalić się od tego czegoś. próbowałem krzyczeć ale na nic. ode mnie i światła dzieliły milimetry na co zamknąłem moje oczy po czym je otworzyłem i widziałem moje wszystkie najcenniejsze wspomnienia. Mój organizm (nawet gdy myślałem że go już nie miałem) uronił jedną łzę po czym wkradł się na moją twarz jeden uśmieszek.

tylko patrzałem przed siebie i oglądałem czarno białe obrazy które pojawiały się jak na pokazu slajdów na moim kompie. czułem jedynie szczęście które pokazywało mi, to czego nie pamiętam a i tak to było takie ważne i cenne dla mnie jak moja rodzina za którą bym zapłacił wszystko.

Dokładnie teraz wziąłem wielki wdech i wydech. I wszystko co widziałem cofnęło się do czarnego wielkiego nic.

💟I Want to understand you || DYLMASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz