13.

30 2 0
                                    

Thomas

-to Dylan nie za dobrze zareagował na naszą "przyjaźń" wymamrotał zasmucony Will. 

-Ta no wiesz powiedziałem mu co się między nami stało więc wiesz. nie każdy reaguje dobrze na takie sprawy. Jest moim najlepszym przyjacielem i nie chcę go stracić. wypowiedziałem nieco znudzonym głosem. 

-Rozumiem.. Powiedział Will.

-No... masakra. Powiedziałem i położyłem się na moje Łóżko. Między mną a Willem była cisza. 

-Myślę że już pójdę.. robi się ciemno. Rzekł Will i wziął swój plecak po czym wyszedł z pokoju a potem z mojego Domu. Godziny mijały i było już coś koło 22:00 w nocy. Nagle usłyszałem głośny huk. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem szybko idącego Dylana. Nie miałem pojęcia co się stało, więc postanowiłem pójść za nim. Zszedłem na dół i oczekiwałem że moja Matka nie pozwoli mi wyjść o takiej godzinie ale jedyne co dojrzałem, to moja matka leżąca na kanapie przy lecącym Telewizorze. Szybko go wyłączyłem i ruszyłem za Dylanem. 

Dylan

Zobaczyłem wysokiego, chudego pana który miał czarną maskę na sobie. Trzymał Pistolet który był przystawiony do mojego Czoła. Zamknąłem moje Oczy mocno i uniosłem moje ręce do góry. "Co chcesz?!" Spytałem głośno 

"To ty to ten Aktor tak?!" Zapytał zamaskowany Mężczyzna też głośno a potem dodał "I styl Japę." rozkazał. Szczerze to ten koleś brzmiał młodo. 

"No kuwa w końcu powiedź co chcesz" rozkazałem. Nie chciałem grać tego lepszego przez to że byłem Aktorem. To by było durne. Nigdy mi nie zależało na Sławie. 

"Dawaj Kasę" rozkazał. Wpadłem trochę w Panikę ponieważ nie miałem nic przy sobie. Tylko telefon który nie był najdroższy "Mam tylko to" pokazałem mój telefon a zamaskowany Mężczyzna go wziął I uciekł. Wziąłem głęboki oddech a po tym słyszałem głośne krzyki za mną. Głos tej osoby wydawał się okropnie znajomy. Odwróciłem się i zobaczyłem jak Koleś uderzył Thomasa prosto w twarz, który został powalony. Moje Oczy się rozszerzyły i wstałem, biegnąc w stronę tego zamaskowanego typa. Uderzyłem go kilka razy w twarz. Mężczyzna się odwinął i pięścią uderzył mnie w brzuch, na co ja syknąłem z bólu. Trzymałem brzuch moją ręką, chcąc wpierdolić temu typowi jeszcze raz, jednak nie udało mi się i Thomas uderzył go w taki sposób, że zamaskowany mężczyzna opadł na podłogę, mdlejąc. Thomas wziął mój telefon i przez go zadzwonił po policję.

-Co ty tutaj robisz? Zapytał Thomas, którego twarz było widać w słabym świetle latarni w Parku. Westchnąłem i popatrzyłem w dół, kiedy poszedłem znów w stronę ławki. Usiadłem nie mówiąc nic, tylko patrząc na trawę przed moimi stopami które kopały w Błoto pod zieloną powierzchnią. 

-Dylan proszę cie. Co się stało? Dlaczego w domu nie jesteś? Spytał się blondyn. popatrzałem na niego 'z pod byka' i odwróciłem głowę ku ziemi jeszcze raz. 

-Mój tata przyszedł do domu... I tym razem chciał przeprosić. Najgorsze jest to, że było od niego czuć Alkohol... znowu. Odetchnąłem I poczułem ciepłe ciało Thomasa wtulającego się w mnie z współczucia. 

-Nie martw się o to. Nie musisz wracać do domu jak nie chcesz. Możesz przenocować u mnie jak ci to nie będzie przeszkadzało że musisz spać na kanapie.  Powiedział cichym i czułym głosem Thomas. Przytaknąłem i poczułem jak Thomasa policzek się porusza. Czułem ze się uśmiechał. 

|

|

Po złożeniu raportu o zamaskowanym Mężczyźnie, ruszyłem z Thomasem do domu, Dziękując mu i co chwilę się pytając, czy jego policzek nie boli za bardzo. Cały czas tylko widziałem przytaknięcie z słodkim uśmiechem. Po kilku minutach dotarliśmy do jego Domu, a Thomas przygotował coś do jedzenia. Nawet że nie byłem zbyt głodny, zjadłem sandwicha, który przygotował mój najlepszy Przyjaciel. Byłem mega zmęczony. 

____________________________________________________________
Bożeee przepraszam że nie kontynuowałam tej oto historii. Minęło już mega dużo czasu od tej fazy na ten Ship ale chętnie będę kontynuować tą historię. Nie jest zawieszona i bardzo mocno przepraszam ludzi którzy oczekiwali następny rozdział przez taki długi okres czasu. Pozdrawia was Daria^^

💟I Want to understand you || DYLMASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz