•Odnaleźć siebie I || Tokyo Ghoul•

~6~

Szłyśmy cały czas jedną uliczką poszukując jakiegoś człowieka. Nagle Touka zatrzymała się.

-Co jest? - Zapytałam 

-Czujesz? - Gdy to powiedziałam zaczęłam niuchać nosem. Po chwili poczułam przyjemny aromat, a mój brzuch czując ten słodki zapach znowu zaburczał.

-Twój brzuch odpowiedział za ciebie- Zaczęła się śmiać, a ja wraz z nią.

-Co to za zapach?

-Człowiek.

-To jakim cudem na początku nie czułam żadnego człowieka?

-Nie mam pojęcia. Może dlatego, że właśnie przeszczepili ci te oko- Po wypowiedzeniu tych słów ruszyła, a ja za nią.

-Widzisz go? Spróbuj zaatakować.

-A-ale ja nie wiem jak - Jak ja niby miałam zaatakować? Rękoma?

-Ah, pewnie jeszcze nie wież jak uruchomić i czym jest kagune.

-No nie wiem, wytłumaczysz?

-Nie teraz, jak wrócimy to cię tego nauczę 

-Dobrze! 

-Ok, a teraz chodźmy, pokaże ci jak to robią specjaliści!- Po tych słowach zaczęła biec w głąb alejki. Podążyłam za nią.

Po chwili zauważyłam Touke która atakuję jakiegoś człowieka. Zaraz. Co ona ma na plecach!? Co, ona aniołem jest?! Podchodzę bliżej zauważając jak człowiek opada na ziemię.

-Co ty masz na plecach?

-To jest jeden z typów kagune, jest ich 4, Ukaku, Koukaku, Rinkaku i Bikaku. Ja mam Ukaku 

-Wow, to wygląda naprawdę pięknie - Jej kagune wyłania się z okolicy bioder, a kształtem przypominają skrzydła. Ich kolor to odcienie czerwonego.

-P...pięknie? Jak to może wyglądać pięknie? Ale dobrze, nie ważne - Podeszła do martwego ciała, wyrwała rękę i mi ją podała.

-Proszę. Jeżeli ten widok cię przeraża to zamknij oczy - Wykonałam jej polecenie i ugryzłam palec. Pomiętoliłam w buzi i połknęłam. Otworzyłam zszokowana oczy. Nie sądziłam, że to może być takie dobre. Wzięłam kolejny gryz.

-Dobrze chodźmy już - Poczekała aż się ogarnę i ruszyłyśmy dalej.

Jakiś czas później

Wracałyśmy tą samą drogą do Anteiku. Zatrzymałam się czując ten słodki zapach. Nie czekając na Touke skręciłam w inna uliczkę i zatrzymałam się widząc jakiegoś ghola i chłopaka. Zaraz... Czy to nie ten chłopak który był zaatakowany przez tamtą fioletowo włosą?