Epilog

14.4K 466 31
                                    

Minęło trzy lata odkąd urodziłam Tomasa. Staliśmy się prawdziwą rodziną. A już niedługo pojawi się mała Amanda.
-Mamo! Mamo! - krzyczy mały Tomas i biegnie w moje ramiona.
-Co się stało kochanie? - biorę go na ręce i przytulam.
-Tatuś idzie. - Mały uśmiecha się do mnie i razem idziemy do drzwi aby przywitać z moim mate.

Kocham ich najbardziej na świcie. Matt był przeszczesliwy kiedy dowiedział się, że jestem w kolejnej ciąży. I obiecał mi, że na dwójce maluchów się nie skończy.
Mój mąż podchodzi do nas najpierw wita się z Tomasem, później ze mną a na końcu całuję mój brzuch. Zawsze tak robi gdy dłużej go nie ma.

Nasza watacha stała się silniejsza a to z powodu Tomasa. To on przejmie ją za parę lat kiedy dorośnie. W kraju jest spokój żadnych wojen, żadnych bitew w końcu możemy spać spokojnie.
Z moich zamyśleń wyrywa mnie Matt.
-Kochanie co się stało? - patrzy na mnie zmartwiony.
-Bardzo was kocham. - Mówię przytulając się do jego ciepłej klatki.

Kochani to już koniec mojej książki.
Chciała bym wam bardzo podziękować, że byliście ze mną. Jest już ponad 50 tysięcy wyświetleń z czego bardzo się cieszę. Wiem, że rozdziały były słabe ale to moja pierwsza książka napisana od początku do końca. Mam nadzieję, że mi to wybaczcie.

Niedługo pojawi się nowa książka "Porwana przez gangstera" i mam nadzieję, że wam się spodoba.
Buziaki 😘 😘

Mój Mate Alfa (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz