Do klubu jechaliśmy dobrą godzinę. Ja z Mattem siedziałam z tyłu a Camilla z przodu i próbowała poderwać naszego kierowcę Toma. Powoli jej się udawało.Wysiedliśmy z samochodu przed klubem. Camilla została w samochodzie bo Tom musiał jechać zaparkować samochód a ona nie chciała odstąpić go na krok. Weszliśmy przez bramki do zatłoczonego klubu. Od razu wyczułam woń spoconych ciał i odór alkoholu. Złapałam Matta za rękę i poszliśmy do baru. Chciałam się napić. Nigdy nie piłam alkoholu, więc czemu by dzisiaj tego nie spróbować?
Usiedliśmy przy barze a barman podał nam nasze zamówienie. Wypiliśmy po cztery shoty. Lekko kołowało mi w głowie ale dzięki temu rozluźniłam się. Matt złapał mnie za rękę i pociągną w stronę parkietu. Zaczęliśmy tańczyć najpierw powoli ocieraliśmy się o siebie. Przytulając się lub całując. Niby przypadkiem otarłam się o krocze Matta na co on warknął na mnie przyciągając mnie do siebie.
-Nie rób tak bo mam na Ciebie i tak już dużą ochotę. - powiedział gryząc płatek mojego ucha. Poczułam rozlewające ciepło po moim ciele. Znów odwróciłam się do niego plecami i przybliżyłam się do niego czułam coś twardego na mojej pupie. Matt przyciągną moje biodra jeszcze bliżej do swojego krocza a ja cicho jęknęłam.
-Avril - szeptał mi do ucha. Uśmiechnęłam się a może by tak zabawić się? Jeszcze bardziej zaczęłam się o niego ocierać. Odwróciłam się do mojego mate i zaczęłam zachłannie go całować. Gdy oderwaliśmy się od siebie widziałam w jego oczach pożądanie. Ugryzłam go w szyję na co on odchylił lekko głowę. Pocałowałam go lekko i poszłam w stronę baru, śmiejąc się z jego miny która mówiła jaja sobie robisz?
Zamówiłam jeszcze dwa shoty. Dla mnie i dla mojego mate który zdążył przyjść. No cóż nie wyglądał na zadowolonego. Hello przecież dzisiaj miałam kusić tak?
-Zabije cię za to co zrobiłaś. - powiedział wkurzony.
-Oj cichutko mój wilczku. - powiedziałam całując go w policzek.W klubie byliśmy już trzy godziny. Czasami widziałam jak Camilla obściskuje się z Tomem. Siedziałam z Mattem przy stoliku dla VIP-ów. Oparłam się o jego ramię i zamknęłam oczy.
-Zmęczona? - przytulił mnie jeszcze bardziej do siebie ja tylko mruknęłam.
-Chcę do łóżka. - Powiedziałam na co on się zaśmiał i złapał mnie za rękę.
-Choć. - wyszliśmy z klubu na świeże powietrze. - Tylko musimy znaleźć tych dwoje zakochanych. - Nie musieliśmy długo szukać. Siedzieli na ławce nawet nas nie zauważyli. Podeszliśmy do nich.
-Wracamy. - Powiedział mój mate. Tom od razu zerwał się i ukłonił się.
-Dobrze już przyprowadzę samochód. - i już go nie było a Camilla pobiegła za nim. Naprawdę z niej jest niezłe ziółko.
Przytuliłam się do Matta i nie zdążyłam nic powiedzieć bo przyjechało nasze auto. Wsiadłam na tylne siedzenie i od razu położyłam głowę na nogach mojego mate. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam w krainę Morfeusza.Obudziło mnie jak ktoś zaczął mnie podnosić. Od razu się rozbudziłam sprawdzając kto to.
-Śpij - Powiedział mój Mate.
-Już się wyspałam - dałam mu szybkiego buziaka w usta.
-Możesz robić tak częściej. - zamruczał mi w ucho.
Zaśmiałam się tylko i weszliśmy do sypialni. Matt usiadł na łóżku a ja podeszła do niego siadając okrakiem na kolanach. Widziałem zdziwienie na jego twarzy ale wiedziałam, że mu się to podoba. Popchnęłam go a on upadł plecami na łóżko. Usiadłam na jego kroczę i zaczęłam zachłannie go całować. Złapał mnie rękami za biodra i przekręcił tak że teraz ja leżałam pod nim. Całował mnie po szyi czasami ssąc lub lekko podgryzał moją skórę. Cicho pojękiwałam, lub wyginałam się aby być bliżej niego.
-Oznacz mnie. - wydyszałam między pocałunkami.
-Jesteś pewna? - spytał z troską w głosie. Skinęłam lekko głową a mój oddech przyspieszył kiedy zaczął całować mój obojczyk i lekko ssać. Po chwili poczułam jak wpił swoje kły, nie czułam bólu jedynie przyjemność. Pocałował mnie w oznaczenie i lekko się uśmiechnął.Matthew
Zdziwiłem się kiedy Avril chciała aby ją oznaczyć. Tyle na to czekałem nie musiała mi powtarzać. Od razu wgryzłem się w jej obojczyk. Poczułem jej słodką krew. Smakowała tak cudownie. Gdy już wiedziałem, że oznaczyłem moją mała mate pocałowałem miejsce po moim ugryzieniu. I uśmiechnąłem się.
Byłem tak podniecony, że od razu wpiłem się w jej usta. Była chyba zdziwiona i dopiero po chwili oddała pocałunek. Wyginała się pode mną a ja czułem jeszcze większe podniecenie. Gdy znów jęknęła od razu rozerwałem jej sukienkę i zacząłem całować jej nagie ciało.Avril
Obudziłam się pod wpływem gorąca. Odwróciłam się Matt słodko spał a jego ręka i noga znajdowała się na mnie. Chciałam zwalić jego rękę ale była za ciężka. Zaczęłam smyrać włosami jego twarz a on zmarszczył nos i dalej spał. Boże jaki on ma twardy sen. Westchnęłam cicho.
-Aaaaaa!! - krzyknęłam jak najgłośniej potrafiłam. Matt zerwał się na równe nogi i stanął w pozycji walki. Zaśmiałam się głośno. A on spojrzał się na mnie z wyrzutem.
-Nie rób tak więcej. - powiedział kładąc się z powrotem do łóżka
-Było mi gorąco a ty leżałeś na mnie więc musiałam cię jakoś obudzić - Uśmiechnęłam się rozciągając..Matt przytulił mnie do siebie i pocałował mnie w oznaczenie a mnie zalała fala ciepła.
-Jak ci się wczoraj podobało? - spytał a ja na jego słowa zrobiłam się czerwona i od razu schowałam twarz po kołdrą. Mój Mate zaśmiał się i zaczął gładzić mój nagi brzuch.Co do wczoraj hmm.. Jak by to powiedzieć. Tej nocy mało co spaliśmy a nasze jęki słyszał chyba każdy. Nie pamiętam kiedy zasnęłam wyczerpana jak to mój Mate powiedział ostrym bzykankiem.
Przypomniałam sobie o oznaczeniu. Szybko otuliłam się kocem i podeszłam do lustra na moim obojczyku widniał jakby tatuaż małego wilka który wyje do księżyca. Odruchowo dotknęłam oznaczenie a pod moimi palcami przemknęły iskierki uśmiechnęłam się pod nosem i położyłam się z powrotem na łóżku.
-Podoba się? - zapytał mój Mate.
-Bardzo. - uśmiechnęłam się i wtuliłam się w jego nagą klatkę.Po śniadaniu postanowiliśmy iść na spacer. Szliśmy ścieżką aż wyszliśmy na polanę.
-Przemienisz się? - spytałam mojego mate. On tylko się uśmiechnął i staną za mną. Słyszałam odgłos łamanych kości. Odwróciła się.
Był wielki. Jego sierść była cała biała. Boże jaki on jest piękny. Patrzyliśmy tak na siebie przez chwile. Podszedł do mnie jeszcze bliżej. Mogłam wyczuć jego zapach. Pachniał lasem. Staną przede mną i szturchnął moją rękę. Zaczęłam lekko głaskać go po pysku. Zaczął cicho pomrukiwać. Położył się przez co ja musiałam usiąść na trawie. Położył swój łeb na moich nogach i zamknął oczy uśmiechnęłam się.
-Podoba Ci się? - spytał się głos w mojej głowie.
-Jak to zrobiłeś? - spytałam zaskoczona.
-Wilki potrafią się tak komunikować nauczę cię tego. A teraz chodź do domu muszę się przemienić. - kiwnęłam tylko głową i ruszyliśmy w stronę domu. Matt od razu pobiegł na górę w postaci wilka a chwilę później przyszedł ubrany w nowe ubrania.
-Jutro pełnia. - powiedział siadając na kanapie w salonie.
-I co z tego? - powiedziałam.
-To, że wilki są bardziej pobudzone. Dlatego nie będziesz mogła opuszczać pokoju. Nie jesteśmy do końca sparowani więc będziesz łakomym kąskiem dla innych wilkołaków.
-Okej. - odpowiedziałam przytulając się do jego boku.
-Ale ja w łóżku nie dam ci spokoju. - powiedział i klepnął mnie w pupę.
-Ej- krzyknęłam a on zaśmiał się tylko.
![](https://img.wattpad.com/cover/144293590-288-k680185.jpg)
CZYTASZ
Mój Mate Alfa (zakończone)
Vlkodlaci-Śpij - Powiedział mój Mate. -Już się wyspałam - dałam mu szybkiego buziaka w usta. -Możesz robić tak częściej. - zamruczał mi w ucho. Najwyższe notowanie : #89 o wilkołakach 15.04.2018 #84 o wilkołakach 18.04.2018 #58 o wilkołakach 21.04.2018 #3...