XIV

41 2 0
                                    

-Hej? -Powiedziałam tak, aby tylko nie zauważył ze jestem pod wpływem eliksiru.
-No w końcu. - Roześmiał się.
Spojrzałam na niego rozczochrana, po czym się uniosłam, aby udać się do łazienki. Kiedy tylko wyszłam z toalety, w drzwiach staną ten słodki, wysoki krasnal.
-Masz wypij to. - Powiedział podając mi parujący kubek z jakąś cieczą. - Ada mi wszystko powiedziała.. -Uśmiechną się.
-W końcu ktoś o tym pomyślał, Dziękuje. - To co wypiłam to była odtrutka na ten SUPER eliksir.
-Kochana, już będzie dobrze. - Powiedział ze spokojem. Ja się tylko uśmiechnęłam.
-Gdzie jest Piotrek?- Zapytałam, poddenerwowana.
-Pewnie śpi w łóżku.- Powiedział.
-KTÓRYM?- Chciałam jak najszybciej się z nim zobaczyć.
-W twoim pokoju. - Mówił, dalej spokojnie.
-Przepraszam, że cię opuszczę, ale chce się do niego przytulić.- powiedziałam oddalając się.
-Idź, pewnie czeka.- powiedział, uśmiechając się pod nosem.
Gdy weszłam do pokoju, na brzegu łóżka siedział Piotrek.
-Hej kochanie..- Powiedziałam, lekkim szeptem.
-O hej..- Odpowiedział tak samo.- Zastanawiałem się, kiedy chcesz wrócić do bycia wampirem?- Zdziwiłam się, nie spodziewałam się tego, że aż tak mu tego brakuje.
-Mogę... nawet teraz.- Na ugryzienie nie musiałam dłużej czekać, ale coś było nie tak, wykrwawiałam się..

________________________________
Wybaczcie, że tak długo czekaliście na ten rozdział ale zostałam narazie sama.
I przepraszam ze taki krótki 💔

Zakochana w wampirzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz