Praca w sklepie z ubraniami była naprawdę męcząca, do tego Ci marudni klienci.
Było już późno, w końcu skończyłem rozpakowywać ostatnie pudło z bluzkami, które rozwiesiłem w sklepie.
Głośno odetchnąłem, koniec na dziś. Ubrałem kurtkę, na dworze padało, założyłem kapuzę i wyszedłem ze sklepu, zamykając drzwi.
Biegłem na autobus, na który oczywiście się spóźniłem i musiałem wracać na nogach.
Znowu przechodziłem tymi ciemnymi uliczkami i poraz kolejny zobaczyłem tego biednego, przemokniętego kotka, którego widuję tutaj od ponad tygodnia. Leżał na jakiejś starej szmacie i cicho mruknął na mój widok.
- Co jest kochany?- przykucnąłem obok niego po czym pogłaskałem po mokrej główce.
Był rudy, z dodatkiem białych paseczków, miał śliczne, piwne oczka. Cudowna istostka. Kochałem koty i wiedział o tym każdy mój znajomy.
- Jesteś głodny?- pogłaskałem go po podbródku, a on wstał i zaczął łasić się przy mojej nodze- Zabrałbym Cię do siebie, ale...- zanim zdążyłem dokończyć, on wskoczył mi na ręce.
Zaśmiałem się do niego i pogłaskałem po głowie.
- Mam rozumieć, że chcesz się do mnie wprowadzić- powiedziałem przez śmiech, ściągnąłem szalik i okryłem go nim.
Na szyi miał obroże, czarną ze srebrną blaszką.
- Yoongi- przeczytałem jego imię, wstając na nogi- Sklep jest jeszcze otwarty, kupimy Ci jakąś karmę, musisz być głodny- dodałem, całując go w główkę na co on spojrzał na mnie oczkami i wbił pazurki w moją rękę- Mam tego nie robić? Nie lubisz okazywania uczyć, dobrze już nie będę- zaśmiałem się gdy on opuścił wzrok i oparł główkę na moim nadgarstku.
Wszedłem do marketu całodobowego i stanąłem przed pudełkami z karmą.
- Karma z tuńczykiem czy karma z kurczakiem? Ta pierwsza jest tańsza, może narazie Ci wystarczy?- chwyciłem za pudełko, a on podniósł swoją głowę- Co? Ta druga?- spytałem tak jakbym liczył na odpowiedź na co on klepnął mnie delikatnie łapką i mruknął zadowolony- No dobrze- wziąłem pudełko i skierowałem się do kasy, gdy w trakcie Yoonnie mruknął, patrząc na półkę z mleczkiem- Spokojnie, jest w domu- spojrzał na mnie i znowu położył główkę na moim nadgarstku.
Był uroczym pupilem, do tego śliczny i mądry.
Zapłaciłem za karmę mojego Skarba i szybko skierowałem się do wyjścia, a gdy deszcz zaczął bardziej padać, zacząłem biec prosto do kamienicy, w której mieszkałem.
Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka, wtedy maluch zeskoczył z moich rąk i zaczął sprawdzać całe mieszkanie.
Ja w tym czasie poszedłem do łazienki, zdjąłem ubrania, wszedłem pod prysznic, umyłem się i owinąłem ręcznikiem w pasie. Powoli skierowałem się do sypialni i wyciągnąłem piżamę razem z czystą parą bokserek. Zrzuciłem z siebie okrycie i założyłem bieliznę.
- Możesz mnie nie podglądać?- skierowałem się do kota, który niespodziewanie usiadł przed progiem mojej sypialni. Szybko złożyłem czarną piżamę i poszedłem do kuchni.
Wyciągnąłem miseczki i nasypałem mu karmę, a do drugiej nalałem mleczka. Biedak był bardzo głodny i wychudzony, zjadł wszystko za jednym zamachem, a potem wypił całe mleczko. W tym czasie ja poszedłem po ręcznik, podszedłem do niego i zacząłem go wycierać żeby jego futerko szybciej schło.
- Tylko błagam Cię, nie narób mi na dywan, jutro kupię Ci kuwetę- oznajmiłem i pogłaskałem go po głowie- Czas spać- dodałem, a on szybko uciekł do salonu.
Poszedłem za nim i zobaczyłem jak układa się w fotelu. Rozłożył się na nim, cicho mruknął i zamknął oczy. Byłem bardzo opiekuńczy, zwłaszcza w kwestii takich zwierzątek dlatego zakryłem go kocem co w ogóle mu nie przeszkodziło w spaniu.
- Dobranoc Yoonnie- zaśmiałem się i zgasiłem małą lampkę nocną, która zawsze się świeciła gdy nie było mnie w domu, bo musiałem chodzić na wieczorne zmiany.
Położyłem się w sypialni i uśmiechnąłem sam do siebie. Wiedziałem, że nie będzie z nim tak łatwo. Może jest uroczy, ale pokazał, że niesfornym kociakiem też potrafi być, dowodem na to są jego odbite pazurki na mojej skórze.
***
Moi drodzy, skończyłam opowiadanie
" Sweet kitty " dlatego wracam tutaj z nową książką. Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu tak samo jak poprzednia o hybrydach.Kocham mocno i dziękuję za każde wsparcie ❤️
CZYTASZ
Bad kitty || Yoonmin ✔️
FanfictionCiągle mijał go idąc do pracy i wracając z niej. W końcu odważył się podejść do tego słodkiego KOCIAKA, którego zabrał do domu. Nawet nie wiedział jakie zaskoczenie go czeka. _________ paring: Yoonmin paringi poboczne: VKook i NamJin