Od samego rana rozmyślałem nad tym jaka relacja łączy mnie z Jiminem. Szczerze powiedziawszy, pogubiłem się.
Z jednej strony: często ze sobą rozmawiamy na drażliwe i intymne tematy i jesteśmy na siebie otwarci. Lecz z drugiej nadal siebie do końca nie znamy, nie znamy swoich charakterów.
Nie jest to jednak osoba, którą traktuję jak każdą inną osobę z ulicy, czy skądkolwiek. On jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
Głos niczym anioł, jak gdyby miał zaraz wzbić się w powietrze i odlecieć gdzieś wysoko w niebiosa, wygląd małego chłopca, lecz bardzo wygłodzonego i chudego, niezbyt umięśniony, jasne włosy i blada cera.
Myślę, że łączy nas coś więcej, niż tylko przyjaźń. A przynajmniej chciałbym, żeby tak było.
Nie będę ukrywał, że jest on dla mnie strasznie ważną osobą i gdyby teraz miał zniknąć z mojego życia, chyba bym się załamał.
Mama od zawsze uczyła mnie tolerancji, wyrozumiałości i przede wszystkim pokazania prawdziwego siebie, nie udawanej, zmyślonej osobowości, którą chcemy stworzyć dla danej sytuacji.
Tak też jest z tą znajomością. Nie chcę udawać przed Jiminem kogoś, kim w ogóle nie jestem. Zostałem wychowany przez moją kochaną, świętej pamięci mamę. To ona nauczyła mnie jak być delikatnym, wyrozumiałym, tolerancyjnym.
Najgorsze jednak jest to, że nie wiem jak mu to przekazać. Nie mam pojęcia, czy nie będzie to dziwne, że dwóch chłopaków kochałoby się nawzajem, jednakże dla mnie miłość nie ma ograniczeń co do wyboru płci. Nie ma czegoś takiego, jak tylko chłopak i dziewczyna. Są przecież osoby homoseksualne, biseksualne, transseksualne, i wiele innych, dlaczego tacy ludzie i ich miłość nie jest traktowana poważnie? Bo ludzie są nafaszerowani stereotypami i wyidealizowanym obrazem pary, czyli kobiety i mężczyzny.
Mam wielką nadzieję na to, że Jimin jest równie tolerancyjny co ja i nie wyjdzie mi to na złe.
===---===
Powracamy z "Pauper"
Nie wiem, czy jutro również wstawię rozdział,
ale trochę w to wątpię.
I co do zakończenia, zadecydowałem tak:
normalne zakończenie będzie zakończeniem smutnym,
a zakończenie wesołe dodam ewentualnie jako bonus.
Więc dla każdego coś dobrego :D
Dobranoc, trzymajcie się <3
CZYTASZ
✔ pauper » yoonmin
FanfictionYoongi, to chłopak który od dziecka mieszka na ulicy. Jeszcze przed jego narodzinami jego ojciec opuścił jego i jego matkę na rzecz innej. Tak oto pani Min została na ulicy sama, bez nikogo, z dzieckiem w swoim łonie. kinda fluff, a little bit sad, ...