Było już dość późno i wracałem z wieczornego spaceru z Jiminem. Od czasu, gdy wyzdrowiał minęło już kilka dni, więc na spokojnie mogliśmy sobie robić takie spacerki.
Gdy szliśmy jedna z cichszych alejek nie zamieszkałych przez wielu ludzi pobiegł do nas mały pies. Był bardzo zaniedbany i brudny, wyglądało na to, że był on bezdomny.
-Yoongi? Możemy wziąć ją ze sobą? - zrobił maślane oczy, by przekonać mnie do tej decyzji.
-Nie mamy czym nakarmić tego psa. - odparlem, jednakże nie chciałem mu odmawiać.
-Yoongi... Proszę, bardzo proszę. Nigdy nie miałem psa, a zawsze to jakiś towarzysz, co nie? - wydawało się, jakby za chwilę miał uronic łzy że swoich oczu.
-Dobrze, zgadzam się. Weźmiemy ja ze sobą, ale jeśli właściciel się znajdzie, to ją oddamy, tak?
-Dobrze, dziękuję, Yoongi, nawet nie wiesz jak! - odparł pełen entuzjazmu.
-To co, jak ją nazwiesz? - spytałem ciekawe tego, czy młodszy już coś wyjaśnił.
-Eee, nazwijmy ją... Sara?
-OK, może być.
Obralismy kierunek schronu i chwilę później byliśmy już na miejscu. Gdy tylko wróciliśmy, ja wziąłem się za zrobienie paleniska, a Jimin przygotował legowisko dla Sary.
Widok mojego małego aniołka i małego pieska był strasznie rozczulający. W życiu niczego słodszego nie widziałem.
===---===
Heeejjj
Ogólnie, to przed chwilą dopiero wpadłem na pomysł, żeby Yoonminy miały pieska. Dobry, czy zły pomysł?Miłego dnia ^^
CZYTASZ
✔ pauper » yoonmin
FanficYoongi, to chłopak który od dziecka mieszka na ulicy. Jeszcze przed jego narodzinami jego ojciec opuścił jego i jego matkę na rzecz innej. Tak oto pani Min została na ulicy sama, bez nikogo, z dzieckiem w swoim łonie. kinda fluff, a little bit sad, ...