głucha muzyka

698 118 9
                                    

twój głos jest jedyną rzeczą, którą chcę słuchać;

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

twój głos jest jedyną rzeczą, którą chcę słuchać;

Jaemin wysuszył włosy i spojrzał w lustro. Uśmiech pojawił się na jego twarzy, a następnie zrobił przedziałek jeszcze raz dzisiejszego ranka.

- Hyunjin! - krzyknął najgłośniej jak potrafił, a po niecałych pięciu sekundach chłopiec już stał oparty o drzwi.

- Wyglądasz jak lizak dla olbrzyma, będą się z ciebie śmiać. Mamo, ja już nie mam brata! - odwrócił się i pobiegł na dół.

Różowowłosy zaśmiał się pod nosem i chwycił za telefon. Chciał już zrobić zdjęcie, ale uznał, że lepiej będzie, jeśli zrobi przyjaciołom niespodziankę.

Nałożył na siebie kurtkę i wybiegł z domu szybko żegnając się z rodzicami. Usłyszał tylko od Hyunjina "mamo, słyszałaś te powietrze?", ale nie zareagował.

Do domu Donghyucka miał jakieś piętnaście minut drogi. Przez ten czas słuchał muzyki i przyglądał się ludziom przechodzących koło niego. Nic go nie ciekawiło jak to, gdzie teraz idą i to czy też sądzą, że wygląda jak wielki lizak.

Zapukał do drzwi trzy razy aż w końcu otworzył mu drzwi. Hyuck omalże nie wypluł na niego picia, które właśnie pił.

- Pamiętasz tę bajkę, którą oglądaliśmy, jak byliśmy mali? Wyglądasz jak te chmurki. - mówił spokojnie patrząc na uśmiechniętego przyjaciela. Przeszedł na bok, aby go wpuścić.

Na poszedł do salonu, gdzie siedział Minho, Jeno, Yeri, Minsung, Choyoung, Sun i Chan. Wszyscy się zaśmieli widząc to, na jaki kolor przefarbował się chłopak.

Jaemin usiadł obok Jeno (nie narzekał na to), ponieważ tylko miejsce koło niego było wolne. Po chwili wrócił gospodarz z napojami i szklankami.

Imprezy Donghyucka zawsze tak wyglądały. Mniej niż dziesięć osób, picie, domowe kino i jakieś gry typu chińczyk, w które nikt nie umiał grać.

- Powiesz mi w końcu o co przegrałeś? - szepnął mu do ucha Jeno, a jego policzki zaczęły sie stawać czerwone.

- Nieważne, jakaś błaha sprawa.

Jaemin machnął ręką, a starszy kiwnął głową zostawiając temat w niepamięć.




Jeno,
przepraszam, że nie mogłem ci dzisiaj powiedzieć, że założyłem się o to czy będę się przy tobie jąkać. Jak sam zauważyłeś - nieraz mi się udało.
18/09/21

yellow notebook • nomin ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz