#20

1K 111 73
                                    

"I think Spanish is a very very sexy language" - bang chan 2k18

Uwaga, wróciłam :')
Wiem, że zalegam z rozdziałami naprawdę długo, ale mam strasznie mało czasu na wszystko, a moja wena nie daje zbytnio o sobie znać :')

Ale ogólnie, w ramach obiecanego specjal'u, dziś pojawiają się dwa rozdziały, a dodatkowo, w ramach wynagrodzenia za kolejną długą nieobecność, na dniach pojawi się też nowe ff :)

Dajcie mi tutaj znać, z jakim paringiem (skz) chcecie przeczytać fika ;)

---

Po całej sprawie, ciągnącej się miesiącami, Felix i jego mama opuścili salę sądową z uśmiechem na twarzy. Sprawa rozwodowa potoczyła się pomyślnie, a Robert dostał roczny wyrok w więzieniu, oprócz tego został także pozbawiony praw rodzicielskich.

- Jesteśmy już wolni, kochanie. - Jane ucałowała syna w czoło. - Nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa, niż w tym momencie. Ale Felix, wytłumacz mi to w końcu. On bił cię przez ponad 12 lat. Dlaczego nic mi nie powiedziałeś? - kobieta zmarszczyła brwi.

- Mamo, już ci mówiłem. Nie chciałem cię martwić. Wystarczyło już to, że i wobec ciebie był istnym potworem. - Felix przytulił matkę. - Nie potrzebowałaś więcej strachu i zmartwień. Kocham cię, mamo.

- Ja ciebie też, synku. Jestem wdzięczna Bogu za to, że cię mam. - kobieta ścisnęła dłoń syna.

- Idźmy do domu, mamuś. - chłopak objął kobietę ramieniem, i razem wyszli przed budynek. Skierowali się do samochodu. Felix wsiadł do pojazdu od strony pasażera, usiadł i zapiął pasy. Jane odpaliła silnik, po czym wyjechała z parkingu na ulicę.

Kilkanaście minut później, stali już przed domem. Ale nie tamtym domem. Jane stwierdziła, że po 19 latach małżeństwa i wiecznego ulegania mężowi, zrobi coś dla siebie i przeprowadzi się na obrzeża Seulu, z daleka od ich - wciąż stosunkowo nowego- domu.

Akurat tak się składało, że państwo Seo wraz z synem zmieniali miejsce zamieszkania, z powodu zmiany pracy Heemina, dlatego upatrzyli sobie pięknego bliźniaka z basenem i ogromnym ogrodem, i zaproponowali Jane i Felixowi, by zamieszkali w jednej jego części. Stwierdzili, że zamieszkanie obok siebie będzie dobrą decyzją. Gdyby ktoś potrzebował pomocy, druga osoba zawsze będzie blisko. A do tego, Felix i Changbin będą mieszkać praktycznie razem. Jane, Suyeon i Heemin wiedzieli, że chłopcy nie lubią przebywać z dala od siebie, a z racji tego, że Lee wciąż mocno przeżywał ostatnie wydarzenia, Changbin wolał mieć go przy sobie. Dlatego Jane sprzedała piękną willę, i przeprowadziła się do przytulnego domku, razem z rodziną Seo.

---

- Lix, gdzie chciałbyś pojechać na wakacje? - Changbin zapytał, gdy wyszli ze szkoły w piątek po lekcjach.

- Nie mam pojęcia. Czemu pytasz, Binnie? - chłopak zaciekawił się.

- Na początku kwietnia Hyunjin jedzie razem z Minho i Jisungiem na miesiąc do Busan, do Seungmina. Zapytał, czy nie chcielibyśmy wybrać się z nimi. - Changbin objął swojego chłopaka ramieniem i przyciągnął do siebie, po czym naciągnął lekko jego policzek i zaśmiał się. - Masz elastyczne policzki.

- Chętnie wybrałbym się z chłopcami. Dawno nie widziałem Mina. Ciekawe, jak się ma, tam w Busan. - uśmiechnął się Lee, a po chwili z warknięciem odciągnął rękę starszego od swojego policzka.

- Pamiętasz jak mówiłem, że w Busan mieszka jego przyjaciel, w którym Min się podkochiwał? Hyunjin mówił, że mały Jeonginnie znalazł sobie dziewczynę, jeszcze przed tym niż przyjechał tam Seungmin. Kim był nieźle smutny. Jednak po jakimś czasie ogarnął się i zrozumiał, że nadal kocha jedynie Hyunjina i chce z nim być, niezależnie od tego, czy mieszka na drugim końcu kraju. - zaśmiał się Bin. - Swój do swego ciągnie, nieprawdaż? Cieszę się, że Minnie się ogarnął. Hyunjin jest naprawdę szczęśliwy, bo cholernie za nim tęsknił.

coach 🌙 changlix (COMPLETE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz